3 12 Rozgniewany kroczysz po ziemi, w zapalczywości swej depczesz narody. [...]
3 16 Usłyszałem i serce moje struchlało, na głos ten zadrżały me wargi, przenikła trwoga me kości, kroki się moje zachwiały. W spokoju jednak wyglądam dnia utrapienia, który nadchodzi na lud, co nas gnębi*. [...]
1 9 Wszyscy oni idą pełni żądzy mordu, a ich spojrzenia są jak wiatr palący*; gromadzą jeńców niby ziarna piasku.