PODRÓŻ DO JEROZOLIMY
DZIAŁALNOŚĆ JEZUSA W JEROZOLIMIE
Pytanie o władzę*
20 1 Pewnego dnia, kiedy nauczał lud w świątyni i głosił Dobrą Nowinę, podeszli arcykapłani i uczeni w Piśmie wraz ze starszymi
2 i zapytali Go: «Powiedz nam, jakim prawem to czynisz albo kto Ci dał tę władzę?»
3 Odpowiedział im: «Ja też zadam wam pytanie. Powiedzcie Mi:
4 Czy chrzest Janowy pochodził z nieba, czy też od ludzi?»
5 Oni zastanawiali się i mówili między sobą: «Jeśli powiemy: "Z nieba", zarzuci nam: "Dlaczego nie uwierzyliście mu?"
6 A jeśli powiemy: "Od ludzi", cały lud nas ukamienuje, bo jest przekonany, że Jan był prorokiem».
7 Odpowiedzieli więc, że nie wiedzą, skąd pochodził.
8 Wtedy Jezus im rzekł: «To i Ja wam nie powiem, jakim prawem to czynię».
Przypowieść o przewrotnych rolnikach*
9 I zaczął mówić do ludu tę przypowieść: «Pewien człowiek założył winnicę*, oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał na dłuższy czas.
10 W odpowiedniej porze* wysłał sługę do rolników, aby mu oddali jego część z plonu winnicy. Lecz rolnicy obili go i odesłali z niczym.
11 Ponownie posłał drugiego sługę. Lecz i tego obili, znieważyli i odesłali z niczym.
12 Posłał jeszcze trzeciego; tego również pobili do krwi i wyrzucili.
13 Wówczas rzekł pan winnicy: "Co mam począć? Poślę mojego syna ukochanego, chyba go uszanują".
14 Lecz rolnicy, zobaczywszy go, naradzali się między sobą mówiąc: "To jest dziedzic, zabijmy go, a dziedzictwo stanie się nasze".
15 I wyrzuciwszy go z winnicy, zabili. Co więc uczyni z nimi właściciel winnicy?
16 Przyjdzie i wytraci tych rolników, a winnicę da innym». Gdy to usłyszeli, zawołali: «Nie, nigdy!»
17 On zaś spojrzał na nich i rzekł: «Cóż więc znaczy to słowo Pisma: Właśnie ten kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła?*
18 Każdy, kto upadnie na ten kamień, rozbije się, a na kogo on spadnie, zmiażdży go».
19 W tej samej godzinie uczeni w Piśmie i arcykapłani chcieli koniecznie dostać Go w swoje ręce, lecz bali się ludu. Zrozumieli bowiem, że przeciwko nim skierował tę przypowieść.
20 Śledzili Go więc i nasłali na Niego szpiegów*. Ci udawali pobożnych i mieli podchwycić Go w mowie, aby Go wydać zwierzchności i władzy namiestnika.
21 Zapytali Go więc: «Nauczycielu, wiemy, że słusznie mówisz i uczysz, i nie masz względu na osobę, lecz drogi Bożej w prawdzie nauczasz.
22 Czy wolno nam płacić podatek Cezarowi, czy nie?»
23 On przejrzał ich podstęp i rzekł do nich:
24 «Pokażcie Mi denara. Czyj nosi obraz i napis?» Odpowiedzieli: «Cezara».
25 Wówczas rzekł do nich: «Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga».
26 I nie mogli podchwycić Go w żadnym słowie wobec ludu. Zmieszani Jego odpowiedzią, zamilkli.
27 Wówczas podeszło do Niego kilku saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go
28 w ten sposób: «Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat weźmie wdowę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu*.
29 Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umarł bezdzietnie.
30 Wziął ją drugi,
31 a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci.
32 W końcu umarła ta kobieta.
33 Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę».
34 Jezus im odpowiedział: «Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą.
35 Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić.
36 Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania.
37 A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa "O krzaku", gdy Pana nazywa Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba*.
38 Bóg nie jest [Bogiem] umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją».
39 Na to rzekli niektórzy z uczonych w Piśmie: «Nauczycielu, dobrześ powiedział»,
40 bo już o nic nie śmieli Go pytać.
41 Natomiast On rzekł do nich: «Jak można twierdzić, że Mesjasz jest synem Dawida?
42 Przecież sam Dawid mówi w Księdze Psalmów: Rzekł Pan do Pana mego: Siądź po prawicy mojej,
43 aż położę nieprzyjaciół Twoich jako podnóżek pod Twoje stopy*.
44 Dawid nazywa Go Panem: jak zatem może On być [tylko] jego synem?»
Ostrzeżenie przed uczonymi w Piśmie*
45 Gdy cały lud się przysłuchiwał, rzekł do swoich uczniów:
46 «Strzeżcie się uczonych w Piśmie, którzy z upodobaniem chodzą w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach.
47 Objadają oni domy wdów i dla pozoru długo się modlą. Ci tym surowszy dostaną wyrok».
21 1 Gdy podniósł oczy, zobaczył, jak bogaci wrzucali swe ofiary do skarbony.
2 Zobaczył też, jak uboga jakaś wdowa wrzuciła tam dwa pieniążki,
3 i rzekł: «Prawdziwie powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy inni.
4 Wszyscy bowiem wrzucali na ofiarę z tego, co im zbywało; ta zaś z niedostatku swego wrzuciła wszystko, co miała na utrzymanie».
MOWA O ZBURZENIU JEROZOLIMY I PRZYJŚCIU CHRYSTUSA
Zniszczenie świątyni*
5 Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, powiedział:
6 «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony».
7 Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy się to dziać zacznie?»
8 Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: "Ja jestem" oraz: "Nadszedł czas". Nie chodźcie za nimi!
9 I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec».
10 Wtedy mówił do nich: «Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu.
11 Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie.
12 Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą do królów i namiestników.
13 Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa.
14 Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony.
15 Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić.
16 A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią.
17 I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich.
18 Ale włos z głowy wam nie zginie.
19 Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie.
Znaki zapowiadające zburzenie Jerozolimy*
20 Skoro ujrzycie Jerozolimę otoczoną przez wojska, wtedy wiedzcie, że jej spustoszenie jest bliskie.
21 Wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry; ci, którzy są w mieście, niech z niego uchodzą, a ci po wsiach, niech do niego nie wchodzą!
22 Będzie to bowiem czas pomsty, aby się spełniło wszystko, co jest napisane.
23 Biada brzemiennym i karmiącym w owe dni! Będzie bowiem wielki ucisk na ziemi i gniew na ten naród:
24 jedni polegną od miecza, a drugich zapędzą w niewolę między wszystkie narody. A Jerozolima będzie deptana przez pogan*, aż czasy pogan przeminą.
25 Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy.
26 Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte*.
27 Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku* z wielką mocą i chwałą.
28 A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie».
Przykład z drzewa figowego*
29 I powiedział im przypowieść: «Patrzcie na drzewo figowe i na inne drzewa.
30 Gdy widzicie, że wypuszczają pączki, sami poznajecie, że już blisko jest lato.
31 Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, iż blisko jest królestwo Boże.
32 Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się wszystko stanie.
33 Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą.
34 Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka,
35 jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi*.
36 Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym».
37 Przez dzień nauczał Jezus w świątyni, wieczorem zaś wychodził i noce spędzał na górze zwanej Oliwną.
38 A rano cały lud śpieszył do Niego, aby Go słuchać w świątyni.
MĘKA I ZMARTWYCHWSTANIE JEZUSA CHRYSTUSA
Spisek przeciw Jezusowi i zdrada Judasza*
22 1 Nadchodziła uroczystość Przaśników, tak zwana Pascha.
2 Arcykapłani i uczeni w Piśmie szukali sposobu, jak by Go zabić, gdyż bali się ludu.
3 Wtedy szatan wszedł w Judasza, zwanego Iskariotą, który był jednym z Dwunastu.
4 Poszedł więc i umówił się z arcykapłanami i dowódcami straży, jak ma im Go wydać.
5 Ucieszyli się i ułożyli się z nim, że dadzą mu pieniądze.
6 On zgodził się i szukał sposobności, żeby im Go wydać bez wiedzy tłumu.
7 Tak nadszedł dzień Przaśników, w którym należało ofiarować Paschę.
8 Jezus posłał Piotra i Jana z poleceniem: «Idźcie i przygotujcie nam Paschę, byśmy mogli ją spożyć».
9 Oni Go zapytali: «Gdzie chcesz, abyśmy ją przygotowali?»
10 Odpowiedział im: «Oto gdy wejdziecie do miasta, spotka się z wami człowiek niosący dzban wody. Idźcie za nim do domu, do którego wejdzie,
11 i powiecie gospodarzowi: "Nauczyciel pyta cię: Gdzie jest izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami?"
12 On wskaże wam salę dużą, usłaną; tam przygotujecie».
13 Oni poszli, znaleźli tak, jak im powiedział, i przygotowali Paschę.
14 A gdy nadeszła pora, zajął miejsce u stołu i Apostołowie z Nim.
15 Wtedy rzekł do nich: «Gorąco pragnąłem spożyć Paschę z wami, zanim będę cierpiał.
16 Albowiem powiadam wam: Już jej spożywać nie będę, aż się spełni* w królestwie Bożym».
17 Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie rzekł: «Weźcie go i podzielcie między siebie;
18 albowiem powiadam wam: odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu, aż przyjdzie królestwo Boże».
Ustanowienie Eucharystii*
19 Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: «To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!»
20 Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: «Ten kielich to Nowe Przymierze* we Krwi mojej, która za was będzie wylana.
21 Lecz oto ręka mojego zdrajcy jest ze Mną na stole.
22 Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi według tego, jak jest postanowione, lecz biada temu człowiekowi, przez którego będzie wydany».
23 A oni zaczęli wypytywać jeden drugiego, kto by mógł spośród nich to uczynić.
24 Powstał również spór między nimi o to, który z nich zdaje się być największy.
25 * Lecz On rzekł do nich: «Królowie narodów panują nad nimi, a ich władcy przyjmują nazwę dobroczyńców.
26 Wy zaś nie tak [macie postępować]. Lecz największy między wami niech będzie jak najmłodszy, a przełożony jak sługa!
27 Któż bowiem jest większy? Czy ten, kto siedzi za stołem, czy ten, kto służy? Czyż nie ten, kto siedzi za stołem? Otóż Ja jestem pośród was jak ten, kto służy.
28 Wyście wytrwali przy Mnie w moich przeciwnościach.
29 Dlatego i Ja przekazuję wam królestwo, jak Mnie przekazał je mój Ojciec:
30 abyście w królestwie moim jedli i pili przy moim stole oraz żebyście zasiadali na tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela*.
Obietnica dana Piotrowi i zapowiedź jego upadku*
31 Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę;
32 ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony* utwierdzaj twoich braci».
33 On zaś rzekł: «Panie, z Tobą gotów jestem iść nawet do więzienia i na śmierć».
34 Lecz Jezus odrzekł: «Powiadam ci, Piotrze, nie zapieje dziś kogut, a ty trzy razy wyprzesz się tego, że Mnie znasz».
35 I rzekł do nich: «Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez trzosa, bez torby i bez sandałów?» Oni odpowiedzieli: «Niczego».
36 «Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz!*
37 Albowiem powiadam wam: to, co jest napisane, musi się spełnić na Mnie: Zaliczony został do złoczyńców*. To bowiem, co się do Mnie odnosi, dochodzi kresu»*.
38 Oni rzekli: «Panie, tu są dwa miecze». Odpowiedział im: «Wystarczy».
JEZUS W OGRÓJCU
Modlitwa i trwoga konania*
39 Potem wyszedł i udał się, według zwyczaju, na Górę Oliwną: towarzyszyli Mu także uczniowie.
40 Gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich: «Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie».
41 A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się
42 tymi słowami: «Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!»
43 Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go.
44 Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię.
45 Gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów, zastał ich śpiących ze smutku.
46 Rzekł do nich: «Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie».
47 Gdy On jeszcze mówił, oto zjawił się tłum. A jeden z Dwunastu, imieniem Judasz, szedł na ich czele i zbliżył się do Jezusa, aby Go pocałować.
48 Jezus mu rzekł: «Judaszu, pocałunkiem wydajesz Syna Człowieczego?»
49 Towarzysze Jezusa widząc, na co się zanosi, zapytali: «Panie, czy mamy uderzyć mieczem?»
50 I któryś z nich uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu prawe ucho.
51 Lecz Jezus odpowiedział: «Przestańcie, dosyć!» I dotknąwszy ucha, uzdrowił go.
52 Do arcykapłanów zaś, dowódcy straży świątynnej i starszych, którzy wyszli przeciw Niemu, Jezus rzekł: «Wyszliście z mieczami i kijami jak na zbójcę?
53 Gdy codziennie bywałem u was w świątyni, nie podnieśliście rąk na Mnie, lecz to jest wasza godzina i panowanie ciemności».