SPRAWA NASTĘPSTWA PO DAWIDZIE
Król Dawid mianuje swym następcą Salomona (970-931)
1 32 Potem król Dawid rozkazał: «Przywołajcie do mnie kapłana Sadoka, proroka Natana i Benajasza, syna Jojady». Kiedy zaś weszli przed oblicze króla,
33 wydał im król rozkaz: «Weźcie ze sobą sługi waszego pana, a następnie posadźcie Salomona, mego syna, na moją własną mulicę i prowadźcie go do Gichonu*.
34 Potem niech go tam namaszczą kapłan Sadok i prorok Natan na króla nad Izraelem. Następnie zadmijcie w róg i wołajcie: "Niech żyje król Salomon!"
35 Potem pójdziecie za nim. On zaś przyszedłszy, zasiądzie na moim tronie i on będzie królował po mnie, bo ja rozkazałem, aby był wodzem nad Izraelem i nad Judą». -
36 Na to Benajasz, syn Jojady, odrzekł królowi: «Amen. Bodaj by Pan Bóg sprawił!*
37 Jak był Jahwe z panem moim, królem, tak niech będzie z Salomonem i niech wywyższy jego tron ponad tron króla Dawida, mego pana!»
38 * Poszedł więc kapłan Sadok i prorok Natan oraz Benajasz, syn Jojady, oraz Keretyci i Peletyci* i wsadziwszy Salomona na mulicę króla Dawida, zaprowadzili go do Gibeonu.
39 Tam kapłan Sadok wziął róg oliwy z Namiotu* i namaścił Salomona. Wtedy zagrano na rogu, a cały lud zawołał: «Niech żyje król Salomon!»
40 Potem cały lud wszedł za nim na górę*, przy dźwięku fletów okazywał radość tak wielką, że aż ziemia drżała od ich okrzyków.
41 Usłyszał to Adoniasz oraz wszyscy zaproszeni, którzy z nim byli i właśnie przestali ucztować. Usłyszał też Joab dźwięk rogu i rzekł: «Co znaczy ten zgiełk poruszonego miasta?»
42 Gdy on jeszcze mówił, oto przyszedł Jonatan*, syn kapłana Abiata. Wtedy rzekł Adoniasz: «Wejdź, boś człowiek dzielny i dobrą wieść oznajmisz».
43 Jonatan zaś odrzekł Adoniaszowi: «Raczej nie! Nasz pan, król Dawid, ogłosił królem Salomona
44 oraz posłał z nim król kapłana Sadoka, proroka Natana i Benajasza, syna Jojady, oraz Keretytów i Peletytów, i wsadzili go na mulicę królewską.
45 Potem kapłan Sadok i prorok Natan namaścili go na króla w Gichonie. A później wstępowali stamtąd radując się i dlatego poruszyło się miasto, czego odgłos usłyszeliście.
46 A także Salomon zasiadł już na tronie królestwa.
47 Ponadto przyszli słudzy króla, aby błogosławić naszego pana, króla Dawida, mówiąc: "Niech twój Bóg imię Salomona uczyni sławniejszym niż imię twoje i wywyższy jego tron ponad twój tron!" Po czym król oddał pokłon na swoim łożu
48 i również król tak rzekł: "Błogosławiony Pan, Bóg Izraela, który dał dziś moim oczom oglądać następcę <z mego rodu>*, zasiadającego na moim tronie"».
49 Zadrżeli więc ze strachu wszyscy zaproszeni przez Adoniasza. Wstali i każdy poszedł swoją drogą.
50 Adoniasz też zląkł się Salomona, powstał i poszedł, a następnie uchwycił za rogi ołtarza*.
51 Niebawem oznajmiono Salomonowi: «Oto Adoniasz zląkł się króla Salomona i dlatego uchwycił za rogi ołtarza, mówiąc: "Niech mi teraz król Salomon przysięgnie, że swego sługi nie każe zabić mieczem"».
52 Wówczas Salomon rzekł: «Jeśli będzie uczciwy, nie spadnie mu włos z głowy, ale jeśli znajdzie się w nim wina, to zginie».