13 1 Szymon dowiedział się, że Tryfon zebrał liczne wojsko w tym celu, aby iść do ziemi judzkiej i zniszczyć ją.
2 Ponieważ zaś widział, że lud jest pełen lęku i bojaźni, udał się do Jerozolimy i zwołał lud,
3 a dodając im odwagi, mówił: «Wy sami wiecie, ile ja, moi bracia i rodzina mojego ojca uczyniliśmy dla Prawa i świątyni, oraz ile było walk i trudów, które ponieśliśmy.
4 Dlatego wszyscy moi bracia zginęli za Izraela. Pozostałem tylko ja sam jeden.
5 Teraz zaś, gdy nadszedł czas wielkich utrapień, bynajmniej nie będę chronił mego życia. Nie jestem bowiem lepszy od swoich braci.
6 Przeciwnie - mścić się będę za swój naród, za świątynię, za żony i dzieci wasze. Wszystkie bowiem narody związały się nienawiścią przeciwko nam i chcą nas zetrzeć».
7 Gdy lud usłyszał te słowa, na nowo rozpaliła się w nim odwaga
8 i donośnym głosem tak mu odpowiedział: «Ty jesteś naszym wodzem w miejsce swych braci Judy i Jonatana.
9 Prowadź naszą wojnę! Cokolwiek nam rozkażesz - wykonamy».
10 Wtedy zebrał on wszystkich ludzi zdolnych do noszenia broni, a potem z wielkim poświęceniem wykończył mury Jerozolimy i wokoło ją obwarował.
11 Do Jafy zaś posłał Jonatana, syna Absaloma, z dość dużym oddziałem wojska. Ten zaś wypędził tych, którzy w niej przebywali, a sam w niej pozostał.
12 Tryfon razem z licznym wojskiem wyruszył z Ptolemaidy do ziemi judzkiej. Jonatan był z nim jako więzień.
13 Szymon zaś rozłożył swój obóz koło Adidy na brzegu równiny.
14 Gdy Tryfon dowiedział się, że Szymon stanął w miejsce swego brata Jonatana i że zamierza stoczyć z nim bitwę,
15 wysłał do niego poselstwo z oznajmieniem: «Zatrzymaliśmy twego brata Jonatana w sprawie pieniędzy, które z racji swego urzędu był winien królewskiej kasie.
16 Prześlij więc teraz sto talentów srebra i dwóch spośród jego synów jako zakładników, aby przypadkiem po uwolnieniu nie odstąpił od nas. Wtedy go uwolnimy».
17 Szymon wiedział, że podstępnie do niego mówią. Posłał jednak pieniądze i chłopców, by wśród ludu nie wzniecić przeciwko sobie wielkiej nienawiści.
18 Mówiliby bowiem: «Zginął dlatego, że nie posłał mu pieniędzy i chłopców».
19 Posłał więc chłopców i sto talentów, ale tamten złamał swoje słowo i Jonatana nie wypuścił.
20 Potem Tryfon wyruszył z zamiarem wejścia do kraju i zniszczenia go. Przeszli okrężną drogą do Adory*. Szymon zaś ze swoim wojskiem zagradzał mu drogę w każdym miejscu, przez które przechodził.
21 Załoga zamku* wysłała do Tryfona poselstwo z prośbą, aby przybył do nich przez pustynię i przysłał im żywności.
22 Tryfon całą swoją konnicę przygotował do drogi. Tej nocy jednak spadło bardzo wiele śniegu, do tego stopnia, że z powodu śniegu nie mógł się tam udać. Wyruszył więc i udał się do Gileadu*.
23 W pobliżu Baskama* zamordował Jonatana i został on tam pochowany.
24 Następnie Tryfon wycofał się i powrócił do swojej krainy.
25 Szymon rozkazał zabrać kości swego brata Jonatana i pochować go w Modin, mieście swych ojców.
26 Cały Izrael okazywał po nim wielki żal i opłakiwał go przez długi czas.
27 Szymon zaś na grobie swego ojca i swych braci wybudował pomnik tak wysoki, że z daleka można go było zobaczyć - pomnik, który z jednej i drugiej strony był wyłożony ciosowymi kamieniami.
28 Ponadto zaś wystawił siedem piramid, jedną obok drugiej: dla ojca, dla matki i dla czterech braci*.
29 Wokoło nich jako ozdobę wybudował wysokie kolumny, a na kolumnach na wieczną pamiątkę umieścił zbroję, obok zaś zbroi wyryto okręty, tak żeby mogli je zobaczyć ci, którzy będą płynęli po morzu.
30 To jest pomnik grobowy, który wybudował w Modin, a który stoi do dnia dzisiejszego.
Ogłoszenie niezależności Judei
31 Tryfon zaś używał podstępów w stosunku do młodego króla Antiocha, a potem go zamordował.
32 W jego miejsce sam ogłosił się królem i włożył sobie na głowę diadem Azji, a krajowi przyniósł wielkie nieszczęście.
33 Szymon tymczasem budował w Judei twierdze, umacniał je potężnymi wieżami, wysokimi murami, bramami i zasuwami. W twierdzach składał zapasy żywności.
34 Szymon także dobrał ludzi i posłał ich do króla Demetriusza, aby kraj zwolnił od podatków. Bo czynami Tryfona były tylko grabieże.
35 Król zaś Demetriusz posłał do niego te słowa i dał mu pisemną odpowiedź następującym listem:
36 «Król Demetriusz arcykapłanowi i przyjacielowi królów, Szymonowi, starszyźnie oraz całemu narodowi żydowskiemu - pozdrowienie.
37 Otrzymaliśmy złotą koronę* i palmową gałąź, które przysłaliście. Jesteśmy też gotowi zawrzeć z wami całkowity pokój, a także napisać do urzędników, aby nie ściągali z was tego, co już zostało darowane.
38 To wszystko bowiem, co postanowiliśmy w stosunku do was*, będzie obowiązywało, i twierdze, które wybudowaliście, będą należały do was.
39 Zapewniamy wam darowanie przeoczeń i wykroczeń aż do dnia dzisiejszego, tak samo zwalniamy was od podatku koronnego*, który jeszcze jesteście winni, a jeżeli jeszcze w Jerozolimie są jakieś podatki do zapłacenia, niech już nie będą płacone!
40 Jeżeli między wami są zdatni do zaciągnięcia się w poczet naszej służby przybocznej, niech się zaciągają! Pomiędzy nami niech będzie pokój!»
41 W roku więc sto siedemdziesiątym* pogańskie jarzmo zostało zdjęte z Izraela,
42 a lud na dokumentach i na umowach zaczął pisać: «W pierwszym roku Szymona, wielkiego arcykapłana, wodza i zwierzchnika Żydów».
43 W tym czasie rozłożył on swój obóz koło Gezer i otoczył je swoim wojskiem. Potem wybudował wieżę oblężniczą i przyprowadził ją pod miasto, w wieży miejskiej zrobił wyłom i zdobył ją.
44 Załoga wieży oblężniczej dostała się do miasta, w mieście więc powstał wielki popłoch.
45 Mieszkańcy miasta razem ze swoimi żonami i dziećmi wchodzili na mury, rozdzierali szaty, krzyczeli i błagali Szymona, żeby im podał prawicę.
46 Mówili: «Postępuj z nami nie według naszych nieprawości, ale według swojego miłosierdzia!»
47 Szymon dał się im ubłagać i nie walczył już przeciwko nim. Wypędził ich jednak z miasta i oczyścił domy, w których znajdowały się bożki, i wtedy dopiero odbył swój wjazd do niego przy śpiewie hymnów i pochwalnych pieśni.
48 Wszelką nieczystość* wyrzucił stamtąd, a osiedlił ludzi, którzy zachowywali Prawo. Potem zaś umocnił miasto i wybudował w nim dla siebie mieszkanie.
49 Tym, którzy byli na zamku w Jerozolimie, nie pozwolono utrzymywać żadnych stosunków z krajem, nie pozwolono im kupować ani sprzedawać. Cierpieli więc bardzo wielki głód, a nawet wielu z nich zmarło z głodu.
50 Prosili więc Szymona, żeby im podał prawicę. Podał więc im, ale wypędził ich stamtąd, a zamek oczyścił z wszelkiej nieczystości.
51 Dnia dwudziestego trzeciego miesiąca drugiego roku sto siedemdziesiątego pierwszego* weszli do zamku przy śpiewie pieśni, z palmowymi gałęziami w rękach. Grano na harfach, na cymbałach, na lirach, [śpiewano] hymny i pieśni, bo wielki nieprzyjaciel został usunięty spośród Izraela.
52 Szymon postanowił, że ten dzień będzie się obchodziło każdego roku z radością. Potem umocnił on świątynną górę, która jest obok zamku, i zamieszkał tam razem ze swoimi ludźmi.
53 Gdy Szymon przekonał się, że jego syn Jan jest już dojrzałym mężczyzną, złożył na niego dowództwo nad wszystkimi wojskami. Mieszkał on w Gezer.
14 1 W roku sto siedemdziesiątym drugim* król Demetriusz zebrał swoje wojska i udał się do Medii w tym celu, aby zdobyć sobie pomoc na wojnę przeciwko Tryfonowi.
2 Gdy Arsakes*, król Persji i Medii, dowiedział się, że Demetriusz wszedł na jego ziemie, posłał jednego ze swych dowódców z poleceniem, aby pochwycił go żywego.
3 Ten zaś poszedł, pokonał wojsko Demetriusza, jego samego pochwycił i przyprowadził do Arsakesa, a ten wtrącił go do więzienia.
4 Jak długo Szymon żył, w kraju panował pokój. Starał się on dla swojego narodu o to, co dobre. Władanie jego im się podobało, a także chwała jego - po wszystkie dni.
5 Przy całej swej chwale zdobył Jafę na port i uczynił przystęp do wysp zamorskich*,
6 rozszerzył granice swojego narodu i objął władzę nad krajem.
7 Zabrał wielką liczbę niewolników, opanował Gezer, Bet-Sur i zamek, usunął stamtąd wszelką nieczystość, a nie było takiego, kto by mu się sprzeciwił.
8 Spokojnie uprawiali swą ziemię, a ziemia wydawała plony, drzewa zaś na polu - owoce.
9 Starcy siedzieli na ulicach, wszyscy opowiadali o szczęściu, młodzieńcy zaś przywdziewali wspaniałe szaty i wojenne zbroje.
10 Miastom dostarczał żywności i odbudowywał je, żeby były twierdzami, do tego stopnia, że imię jego z chwałą było wspominane aż na krańcach ziemi.
11 Swojemu krajowi zapewnił pokój, a Izrael cieszył się bardzo i radował.
12 Każdy zasiadł w cieniu swojej winnicy i figowego drzewa, i nie było takiego, kto by ich strachem napełniał.
13 W kraju nie pozostał żaden nieprzyjaciel, a królowie* w tych czasach zostali starci.
14 On był podporą dla wszystkich słabych ze swojego ludu, pełen gorliwości o Prawo wypędził wszystkich bezbożnych i złych;
15 podniósł chwałę świątyni i pomnożył świątynne naczynia*.
Przymierze z Rzymem i Spartą
24 Potem Szymon wysłał do Rzymu Numeniusza z wielką złotą tarczą wagi tysiąca min, aby utrwalić z nimi przymierze.
16 Gdy w Rzymie, a nawet w Sparcie, dowiedziano się, że Jonatan umarł, zasmucono się bardzo.
17 Gdy jednak dowiedzieli się, że na jego miejsce arcykapłanem został jego brat Szymon i że on rządzi krajem i miastami, które są w nim zbudowane,
18 napisali do niego na tablicach z brązu, że chcą z nim odnowić tę przyjaźń i to przymierze, które zostało zawarte z jego braćmi: Judą i Jonatanem.
19 Odczytane one zostały wobec zgromadzenia w Jerozolimie.
20 A oto odpis listu, który przysłali Spartanie: «Władcy Spartan razem z miastem arcykapłanowi Szymonowi, starszyźnie, kapłanom i pozostałemu ludowi żydowskiemu, swoim braciom - pozdrowienie.
21 Posłowie, którzy zostali wysłani do naszego ludu, opowiedzieli nam o waszej chwale i czci. Ucieszyliśmy się więc bardzo z ich przybycia.
22 To zaś, co oni powiedzieli, tak zapisaliśmy w uchwałach ludu: Posłowie żydowscy, Numeniusz, syn Antiocha, i Antypater, syn Jazona, przybyli do nas, aby odnowić zawartą z nami przyjaźń.
23 Lud zaś postanowił, że należy przyjąć posłów uroczyście, a odpis tego, co powiedzą, umieścić w księgach przeznaczonych dla ludu, aby lud Spartiatów zachował pamięć o nich. Odpis tego zrobiono dla arcykapłana Szymona»*.
25 Gdy lud* usłyszał o tych sprawach, powiedział: «W jaki sposób odwdzięczymy się Szymonowi i jego synom?
26 On sam stał się mężnym człowiekiem, a także jego bracia i dom jego ojca. Wrogów wypędził spośród Izraela i zapewnił mu wolność». Spisali więc to na tablicach z brązu i umieścili na kolumnach na górze Syjon.
27 A oto odpis dokumentu: «Dnia osiemnastego miesiąca Elul, w roku sto siedemdziesiątym drugim, w trzecim roku* wielkiego arcykapłana Szymona, zwierzchnika* ludu Bożego,
28 na wielkim zgromadzeniu kapłanów, ludu, zwierzchników narodu i starszyzny kraju podano nam do wiadomości*:
29 W wielu walkach, które nawiedzały kraj, Szymon, syn Matatiasza, kapłan z synów Joariba, oraz jego bracia narażali się na niebezpieczeństwo i stawiali opór wrogom swojego narodu w tym celu, aby w poszanowaniu były świętości jego i Prawo. W ten sposób wiele chwały przyczynili swojemu narodowi.
30 Jonatan zgromadził swój naród, został arcykapłanem, aż został przyłączony do swoich przodków*.
31 Gdy nieprzyjaciele chcieli wkroczyć do jego kraju, ażeby zniszczyć go i wyciągnąć ręce po jego świętości,
32 wtedy przeciwstawił się Szymon i walczył w obronie swojego ludu, a nawet oddał dużą część swojego majątku, ażeby uzbroić żołnierzy należących do wojska swego narodu i żeby im żołd wypłacić.
33 Obwarował on judzkie miasta, a także Bet-Sur, które leży na granicach Judei, gdzie poprzednio była broń nieprzyjaciół. Umieścił tam załogę z żydowskich żołnierzy.
34 Obwarował również Jafę, która leży nad morzem, a także Gezer, które leży na granicach Azotu. Poprzednio mieszkali tam nieprzyjaciele, ale on osiedlił w nim Żydów i dał im wszystko, co było im potrzebne do podniesienia ich dobrobytu.
35 Lud widział wiarę Szymona i chwałę, której chciał przyczynić swojemu narodowi, ustanowili go więc swoim władcą i arcykapłanem w nagrodę za to wszystko, czego dokonał, za sprawiedliwość, za wiarę, której strzegł w swoim narodzie. Wszelkim bowiem sposobem zabiegał o to, żeby lud swój wywyższyć.
36 Za jego życia i przez jego ręce udało się wypędzić pogan z ich kraju i tych, którzy przebywali w Mieście Dawidowym w Jerozolimie. Wybudowali oni bowiem sobie zamek, a z niego robili wypady, świątynię wokoło bezcześcili, a przez to bardzo uwłaczali jej czystości.
37 Osadził w nim żydowskich żołnierzy i wzmocnił go jeszcze, aby był obroną dla kraju i dla miasta. Ponadto podwyższył mury Jerozolimy.
38 Tak samo król Demetriusz w nagrodę za to potwierdził mu stanowisko arcykapłana,
39 zamianował go jednym ze swoich przyjaciół i uczcił go wielkim odznaczeniem.
40 Dowiedział się bowiem, że Rzymianie nazywają Żydów przyjaciółmi, sprzymierzeńcami i braćmi, i że posłów Szymona przyjęli z honorami,
41 że Żydzi i kapłani postanowili, iż Szymon będzie ich władcą i arcykapłanem na wieki, tak długo, aż powstanie wiarygodny prorok,
42 że będzie ich wodzem; że on będzie się troszczył o świątynię i wyznaczał urzędników, czuwających nad ich robotami publicznymi, nad krajem, wojskiem i twierdzami;
43 że będzie się troszczył o świętości; że wszyscy mu będą posłuszni; że jego imieniem będą znaczone wszystkie umowy spisywane w kraju, i że będzie się ubierał w purpurę i złoto.
44 Nikomu spośród ludu ani spomiędzy kapłanów nie wolno odmówić znaczenia ani jednemu z tych przepisów, ani przeciwstawić się jego zarządzeniom. Bez jego pozwolenia nie wolno zwoływać zgromadzenia w obrębie kraju, ubierać się w purpurę ani używać złotej sprzączki.
45 Każdy, kto uczyni coś przeciwko temu rozporządzeniu lub odmówi znaczenia któremu z tych przepisów, zasłuży na karę».
46 Cały lud uznał za słuszne pozwolić Szymonowi postępować zgodnie z tym, co zostało wyżej powiedziane.
47 Szymon zaś zgodził się i wyraził swoją gotowość pełnienia czynności arcykapłana, wodza i etnarchy* Żydów i kapłanów oraz stania na czele wszystkich.
48 Postanowiono też, że dokument ten będzie wyryty na tablicach z brązu i będzie umieszczony na świątynnym murze na widocznym miejscu.
49 Odpis zaś tych uchwał polecili złożyć w skarbcu, ażeby Szymon i jego synowie mieli go pod ręką.
Antioch VII Sidetes królem
15 1 Antioch, syn króla Demetriusza*, wysłał z wysp morskich do arcykapłana i etnarchy Szymona i do ludu żydowskiego
2 list następującej treści: «Król Antioch arcykapłanowi i etnarsze, a także narodowi żydowskiemu - pozdrowienie.
3 Ponieważ niektórzy złoczyńcy stali się panami królestwa naszych ojców, postanowiłem objąć królestwo w swoje posiadanie i przywrócić je do poprzedniego stanu. Zebrałem więc wiele wojska i przygotowałem okręty wojenne.
4 Postanowiłem wylądować w swym kraju i ukarać tych, którzy zniszczyli mój kraj i wiele miast mego królestwa zrównali z ziemią.
5 Teraz więc potwierdzam ci zwolnienie od wszystkich podatków, od których zwolnili cię ci królowie, którzy byli przede mną, a tak samo od wszystkich innych danin, od których cię zwolnili.
6 Pozwalam ci też bić własną monetę legalną dla twojego kraju.
7 Jerozolima i świątynia niech będą wolne, a niech przy tobie pozostanie wszelka broń, którą przygotowałeś, i te twierdze, które pobudowałeś i którymi władasz.
8 Darowuję ci wszystko, co jesteś winien królewskiemu skarbcowi i co na przyszłość królowi się będzie należało od dziś aż po wszystkie czasy.
9 Gdy zaś przywrócimy nasze panowanie, wtedy ciebie, naród twój i świątynię uczcimy wielkim odznaczeniem, tak że wasza chwała będzie jawna na całym świecie».
10 W roku sto siedemdziesiątym czwartym wyruszył* Antioch do kraju swych przodków, a wszyscy żołnierze przeszli do niego, tak że garść tylko pozostała przy Tryfonie.
11 Antioch ścigał go, a on uciekał i przybył do Dory*, która leży nad morzem.
12 Wiedział bowiem, że spadło na niego nieszczęście, bo wojska go opuściły.
13 Antioch rozłożył się obozem pod Dorą. Było z nim sto dwadzieścia tysięcy wojowników i osiem tysięcy konnicy.
14 Otoczył miasto ze wszystkich stron, a okręty nacierały z morza. W ten sposób ścisnął miasto od strony lądu i od strony morza i nikomu nie pozwolił ani wyjść z niego, ani wejść.
15 Numeniusz razem z towarzyszami powrócił z Rzymu przywożąc listy do królów i do krajów. Było w nich napisane, co następuje:
16 «Konsul rzymski Lucjusz* królowi Ptolemeuszowi* - pozdrowienie.
17 Przybyli do nas posłowie żydowscy, przyjaciele nasi i sprzymierzeńcy, wysłani przez arcykapłana Szymona i lud żydowski w tym celu, aby odnowić dawno już zawartą przyjaźń i przymierze,
18 a przynieśli ze sobą złotą tarczę wagi tysiąca min.
19 Postanowiliśmy więc napisać do królów i do krajów, aby nie wyrządzali im nic złego, żeby nie walczyli przeciwko nim, przeciwko ich miastom ani przeciwko ich krajowi i żeby nie wspomagali tych, którzy będą z nimi prowadzili wojnę.
20 Wydało nam się słuszne przyjąć od niech tę tarczę.
21 Jeżeli więc jacy przestępcy uciekną z ich kraju do was, wydajcie ich arcykapłanowi Szymonowi, żeby ich ukarał według swojego Prawa».
22 * Napisał tak samo do króla Demetriusza i do Attalosa, do Ariataresa, do Arsakesa
23 i do wszystkich krajów: do Sampsamy, do Spartan, do Delos, do Mindos, do Sykionu, do Karii, do Samos, do Pamfilii, do Licji, do Halikarnasu, do Rodos, do Faselis, do Kos, do Side, do Arados, do Gortyny, do Knidos, do Cypru i do Cyreny.
24 Odpis zaś tych listów posłał arcykapłanowi Szymonowi.
Antioch VII przeciwko Szymonowi
25 Król Antioch leżał obozem koło Dory, na przedmieściu; sprowadzał do niego coraz to nowe oddziały, budował machiny oblężnicze i tak zamknął Tryfona, że ten nie mógł ani wyjść, ani wejść.
26 Szymon zaś posłał mu* do pomocy dwa tysiące wyborowych żołnierzy, srebra, złota i wiele broni.
27 On jednak nie chciał tego przyjąć, a nawet unieważnił to, co poprzednio postanowił na jego korzyść; stał się jego nieprzyjacielem.
28 Posłał też do niego Atenobiusza, jednego ze swych przyjaciół, ażeby się z nim rozmówić. Mówił on: «Wy zajmujecie Jafę, Gezer i zamek jerozolimski, które są miastami należącymi do mego królestwa.
29 Ziemie ich spustoszyliście, dla kraju staliście się wielkim nieszczęściem i zawładnęliście jeszcze wielu miejscowościami w moim królestwie.
30 Teraz więc oddajcie miasta, które zabraliście, i podatki z tych miejscowości, które opanowaliście poza granicami Judei,
31 albo też wypłacicie za nie pięćset talentów srebra, a za zniszczenie, jakiegoście się dopuścili, i za podatki od miast - drugie pięćset talentów. W przeciwnym wypadku przybędziemy i pobijemy was».
32 Przyjaciel królewski, Atenobiusz, przybył do Jerozolimy. Gdy zobaczył bogactwo Szymona, stół, na którym stały złote i srebrne naczynia, oraz liczną służbę, nie mógł wyjść z podziwu. Kiedy wypowiedział, jakie są królewskie żądania,
33 wtedy mu Szymon odpowiedział: «Ani nie przywłaszczyliśmy sobie kraju cudzego, ani nie wzięliśmy własności obcej, ale dziedzictwo naszych ojców, nad którymi nasi wrogowie niesprawiedliwie przez pewien czas panowali.
34 Mając więc sposobność objęliśmy w posiadanie dziedzictwo naszych ojców.
35 Co zaś do Jafy i Gezer, których żądasz, to one ludowi naszemu i krajowi wyrządzały wiele krzywdy. Wypłacimy za nie sto talentów».
36 Tamten nie rzekł mu ani słowa, tylko z gniewem powrócił do króla, odniósł mu tę odpowiedź i opowiedział o bogactwie Szymona i o wszystkim, co widział. Król więc zapłonął wielkim gniewem.
Wyprawa Kendebajosa przeciwko Judei
37 Tryfon zaś dostał się na okręt i odpłynął do Ortozji*.
38 Wtedy król mianował Kendebajosa zastępcą wodza nadbrzeżnej krainy i oddał mu pod rozkazy piechotę i konnicę.
39 Rozkazał mu rozbić swój obóz na granicy Judei. Rozkazał mu także odbudować Kedron*, wzmocnić jego bramy i walczyć przeciwko ludności. Król zaś ścigał Tryfona.
40 Kendebajos przybył do Jamnii i zaczął trapić lud: wpadał na obszar Judei, brał ludność do niewoli i mordował.
41 Odbudował też Kedron i umieścił tam jeźdźców oraz [inne] wojska, ażeby wypadali i przebiegali drogi Judei zgodnie z danym mu królewskim rozkazem.
16 1 Wyruszył więc Jan* z Gezer i opowiedział swemu ojcu Szymonowi, czego dokonał Kendebajos.
2 Szymon więc przywołał dwóch najstarszych swoich synów, Judę i Jana, i powiedział do nich: «Ja, moi bracia i dom mojego ojca od młodości aż do dnia dzisiejszego walczyliśmy z nieprzyjaciółmi Izraela i wiele razy udało się naszymi rękami oswobodzić Izraela.
3 Teraz jestem już stary. Wy zaś dzięki miłosierdziu [Bożemu] jesteście w odpowiednim wieku. Stańcie na moim miejscu i na miejscu mojego brata. Wyjdźcie na wojnę w obronie naszego narodu, a pomoc z Nieba* niech będzie z wami!»
4 Potem wybrał z kraju dwadzieścia tysięcy wojowników i jeźdźców, a oni wyruszyli przeciwko Kendebajosowi i przenocowali w Modin.
5 Rano wstali i wyruszyli na równinę, a oto naprzeciwko nich ogromne wojsko piesze, a także konnica. Pomiędzy nimi był potok.
6 Ze swoimi ludźmi rozłożył się [Juda] obozem naprzeciwko nich. Zauważył wtedy, że lud obawia się przeprawić przez potok. Przeprawił się więc pierwszy, a gdy jego żołnierze zobaczyli go, przeprawili się także za nim.
7 Wtedy rozdzielił swoich ludzi, a konnicę postawił w środku piechoty. Nieprzyjaciele zaś mieli konnicę bardzo liczną.
8 Zagrano na trąbach i Kendebajos razem ze swoim wojskiem został pokonany. Spomiędzy nich padło wielu zabitych, a ci, którzy pozostali, schronili się do twierdzy.
9 Wtedy Juda, brat Jana, został także ranny. Jan zaś ścigał ich tak długo, aż przybył* do Kedron, który tamten odbudował.
10 Inni pouciekali do wież, które były na polach Azotu. Spalił go więc, a spomiędzy nich padło blisko dwa tysiące ludzi. Wtedy spokojnie powrócił do Judei.
11 Wodzem na równinie Jerycha był mianowany Ptolemeusz, syn Abubosa, który miał wiele srebra i złota,
12 był bowiem zięciem arcykapłana.
13 Wyniosło się jego serce i zamierzał zdobyć władzę nad krajem. Umyślił więc podstępnie usunąć Szymona i jego synów.
14 Szymon objeżdżał miasta w kraju i opatrywał ich potrzeby. Do Jerycha przybył także on sam i jego synowie, Matatiasz i Juda, a było to w roku sto siedemdziesiątym siódmym, w jedenastym miesiącu, to jest w miesiącu Szebat*.
15 Syn Abubosa podstępnie urządził dla nich przyjęcie w malutkiej twierdzy zwanej Dok*, którą sam wybudował. Przygotował dla nich wiele napojów i ukrył tam żołnierzy.
16 Gdy Szymon i jego synowie byli już pijani, podniósł się Ptolemeusz, a jego zwolennicy pochwycili za broń przeciw Szymonowi, wtargnęli tam, gdzie była uczta, i zamordowali go razem z dwoma synami i kilkoma z jego drużyny.
17 W ten sposób dokonał haniebnej zdrady i złem odpłacił za dobro.
18 Wtedy Ptolemeusz napisał o tym do króla i posłał z prośbą, aby udzielił mu wojska do pomocy, a on odda mu ich kraj i miasta.
19 Innych posłał znów do Gezer, aby zamordowali Jana. Do tysiączników także rozesłał listy, żeby przyszli do niego, aby mógł im dać srebra i złota oraz inne podarunki.
20 Jeszcze innych posłał, aby obsadzili Jerozolimę i górę świątynną.
21 Ktoś jednak pierwej pobiegł do Gezer i doniósł Janowi, że zginął jego ojciec i bracia oraz to, że: «Posłał, żeby zamordować także i ciebie».
22 Gdy usłyszał o tym, przeraził się bardzo. Pochwycił też tych ludzi, którzy przyszli go zamordować, i zabił ich. Przekonał się bowiem, że oni chcieli go zamordować.