1 Sm 20,11-17

SAUL I DAWID
Jonatan po przyjacielsku ostrzega Dawida
20 11 Odrzekł Jonatan Dawidowi: «Chodź, wyjdziemy w pole». Kiedy obaj wyszli w pole, 12 rzekł Jonatan do Dawida: «Pan, Bóg Izraela, [jest świadkiem], że wybadam ojca mego jutro albo pojutrze o tym czasie, czy jest dobrze usposobiony do Dawida, czy nie. Wtedy poślę do ciebie, by bezpośrednio cię zawiadomić. 13 Niech Pan to uczyni Jonatanowi i tamto dorzuci*, jeśli w wypadku, gdy mojemu ojcu spodoba się wyrządzić ci krzywdę, nie zawiadomię cię bezpośrednio i nie odprawię tak, abyś mógł odejść spokojnie. A Pan niech będzie z tobą, tak jak był [przedtem] z moim ojcem. 14 A jeżeli jeszcze będę żył, chyba okażesz mi miłosierdzie [w imię] Pańskie? A gdy umrę*, 15 nie odbieraj życzliwości twojej mojemu domowi na wieki, nawet wtedy, gdy Pan usunie wszystkich wrogów Dawida z powierzchni ziemi. 16 I zawarł Jonatan przymierze z domem Dawida, by Pan dokonał odwetu na wrogach Dawida»*. 17 Jeszcze raz zaprzysiągł Jonatan Dawida w imię wielkiej miłości ku niemu, kochał go bowiem jak samego siebie.


Przypisy

20,13 - Zob. Rt 1,17.
20,14 - Popr. wg przekł. staroż.; hebr.: "i nie umrę", co inni wolą jako prośbę o zachowanie przy życiu samego Jonatana.
20,16 - Tekst skażony, różnie popr.

Zobacz rozdział