2 Kor 10,5-10

OSOBISTA OBRONA APOSTOŁA
O rzekomej słabości Apostoła
10 5 i wszelką wyniosłość przeciwną poznaniu Boga i wszelki umysł poddajemy w posłuszeństwo Chrystusowi 6 z gotowością ukarania każdego nieposłuszeństwa, kiedy już wasze posłuszeństwo stanie się doskonałe. 7 Zauważcie to, co [jest zresztą] oczywiste! Jeżeli ktoś jest przekonany, że należy do Chrystusa*, niechże znów weźmie pod własną rozwagę i to, że my również podobnie jak on, jesteśmy Chrystusowi. 8 Choćby mi bowiem wypadło jeszcze bardziej chlubić się z władzy jaką nam dał Pan ku zbudowaniu, a nie ku zagładzie waszej, nie będę się wstydził dlatego [rzekomo], 9 iżby się nie wydało, że chcę was straszyć listami. 10 «Listy bowiem - jak utrzymują - są groźne i nieubłagane, lecz gdy się zjawia osobiście, słaby jest, a jego mowa nic nie znaczy».


Przypisy

10,7 - Być może tzw. "partia Chrystusowych" z 1 Kor 1,12.

Zobacz rozdział