Wyjaśnienie snu wstępnego
10 3a I rzekł Mardocheusz: «Przez Boga to się stało:
3b Wspomniałem sobie bowiem sen, który miałem o tych sprawach: nic w nim nie było na próżno:
3c małe źródło, które stało się rzeką, potem było światło i słońce, i woda wielka. Rzeką tą jest Estera, którą poślubił król i uczynił królową.
3d A dwa smoki to jestem ja i Haman,
3e narodami zaś są ci, którzy zgromadzili się, aby wygładzić imię Żydów.
3f A naród mój to Izrael, który wołał do Boga i został ocalony. Pan ocalił naród swój i uwolnił nas Pan ze wszystkich nieszczęść, i uczynił Bóg znaki i cuda, jakie nie działy się wśród pogan.
3g W tym celu sporządził dla losy: jeden dla ludu Bożego, a drugi dla narodów pogańskich.
3h Oba te losy przyszły na godzinę i czas, i na dzień sądu wszystkich narodów przed oblicze Boga.
3i Bóg zaś wspomniał na lud swój i oddał sprawiedliwość dziedzictwu swemu.
3k I będą dla nich owe dni w miesiącu Adar, czternastego i piętnastego tegoż miesiąca, dniami zgromadzenia i radości, i wesołości przed obliczem Boga według pokoleń na wieki w Jego narodzie izraelskim».