KSIĘGA POCIESZENIA
Modlitwa Jeremiasza i odpowiedź Pana
32 26 Wtedy Pan skierował do Jeremiasza następujące słowo:
27 «Oto Ja jestem Pan, Bóg wszelkiego ciała; czy jest może dla Mnie coś niemożliwego?
28 Dlatego to mówi Pan: Oto wydam to miasto w ręce Chaldejczyków i w ręce Nabuchodonozora, króla babilońskiego, i zdobędzie je.
29 Wkroczą do niego Chaldejczycy nacierający na to miasto, podłożą ogień pod to miasto i spalą je: domy, w których składano na dachach ofiary Baalowi oraz wylewano płyny na ofiarę innym bogom, by Mnie obrażać.
30 Albowiem od swej młodości synowie Izraela i synowie Judy czynili jedynie zło wobec Mnie <istotnie, synowie Izraela jedynie obrażali Mnie dziełami swych rąk - wyrocznia Pana>*.
31 Tak, powodem gniewu i oburzenia było dla Mnie to miasto od dnia, gdy je zbudowano, aż do dziś, przeto muszę je usunąć sprzed mojego oblicza,
32 na skutek całej nieprawości Izraela i Judy, jakiej się dopuszczali, by Mnie drażnić: oni, ich królowie, dostojnicy, kapłani i prorocy, tak mieszkańcy Judy, jak mieszkańcy Jerozolimy.
33 Obrócili się do Mnie tyłem, a nie twarzą, i mimo że ich pouczałem niestrudzenie, nie chcieli usłuchać ani przyjąć upomnienia.
34 Umieścili swe obrzydliwe bożki* w domu, nad którym wzywano mojego Imienia, by go zbezcześcić.
35 I zbudowali wyżyny Baala w dolinie Ben-Hinnom, by ofiarować swych synów i swoje córki ku czci Molocha. Nie poleciłem im tego ani Mi na myśl nie przyszło, by można czynić coś tak odrażającego* i doprowadzać Judę do grzechu.
36 Teraz więc to mówi Pan, Bóg Izraela, o tym mieście, o którym wy mówicie*, że będzie wydane w ręce króla babilońskiego mieczem, głodem i zarazą.
37 Oto zgromadzę ich ze wszystkich krajów, do których ich wypędziłem w przystępie gniewu i wielkiego oburzenia. Sprowadzę ich na to miejsce i pozwolę im mieszkać bezpiecznie.
38 I będą moim narodem, Ja zaś będę ich Bogiem.
39 Dam im jedno serce i jedną zasadę postępowania, by się Mnie zawsze bali dla swego dobra i swych potomków.
40 Zawrę zaś z nimi przymierze wieczne*, mocą którego nie zaprzestanę im wyświadczać dobra. Napełnię ich serca moją bojaźnią, by się już nie odwracali ode Mnie.
41 Cieszyć się będę, wyświadczając im dobrodziejstwa, osadzę ich trwale w tej ziemi - z całego swego serca i z całej swej duszy.
42 To bowiem mówi Pan: Jak sprowadziłem na ten naród to wielkie nieszczęście, tak sprowadzę na nich wszelkie dobrodziejstwo, jakie im przyrzekłem.
43 Będą jeszcze nabywać pola w tej ziemi, o której mówicie: "Jest ona pustkowiem bez ludzi i zwierząt, poddana władzy Chaldejczyków".
44 Będą kupować pola za pieniądze, będą spisywać kontrakty, pieczętować, zwoływać świadków z ziemi Beniamina, w okolicach Jerozolimy, w miastach judzkich, w miastach górskich, w miastach nizinnych i w miastach południowych, bo odmienię ich los» - wyrocznia Pana.