Mdr 18,14-20

MĄDROŚĆ W DZIEJACH
Egipt a Izrael: anioł śmierci
18 14 Gdy głęboka cisza zalegała wszystko, a noc w swoim biegu dosięgała połowy, 15 wszechmocne Twe słowo z nieba, z królewskiej stolicy, jak miecz ostry niosąc Twój nieodwołalny rozkaz*, jak srogi wojownik runęło pośrodku zatraconej ziemi. 16 I stanąwszy, napełniło wszystko śmiercią: nieba sięgało i rozchodziło się po ziemi. 17 I zaraz zaczęły ich trapić straszne senne widziadła, i opadła ich trwoga nieoczekiwana. 18 A padając każdy gdzie indziej na wpół umarły, wyjawiał przyczynę, dla której umierali: 19 trapiące ich sny uprzedziły ich o tym, by nie ginęli w nieświadomości, czemu strasznie cierpią. 20 Także na sprawiedliwych przyszła próba śmierci*, doszło na pustyni do zagłady wielu, ale gniew ten nie był długotrwały.


Przypisy

18,15 - Liturgia Bożego Narodzenia stosuje wiersze 14-15 do Wcielenia Słowa.
18,20 - Bunt na pustyni. Zob. Lb 16.

Zobacz rozdział