MĄDROŚĆ W DZIEJACH
Egipt a Izrael: anioł śmierci
18 5 Za to, że zamyślili wymordować dzieci świętych - kiedy to jedno Dziecię* porzucone zostało i uratowane - za karę zabrałeś im mnóstwo ich dzieci* i wygubiłeś ich razem w burzliwej topieli*.
6 Noc ową oznajmiono wcześniej naszym ojcom, by nabrali otuchy, wiedząc niechybnie, jakim przysięgom zawierzyli.
7 I lud Twój wyczekiwał ocalenia sprawiedliwych, a zatraty wrogów.
8 Czym bowiem pokarałeś przeciwników, tym uwielbiłeś nas, powołanych.
9 Pobożni synowie dobrych składali w ukryciu ofiary i ustanowili zgodnie Boskie prawo, że te same dobra i niebezpieczeństwa święci podejmą jednakowo, i już zaczęli śpiewać hymny przodków.
10 Wtórowały im pomieszane krzyki wrogów, rozlegał się żałosny głos zawodzących nad dziećmi.
11 Podobną ponieśli karę i pan, i niewolnik, człowiek z ludu cierpiał tak samo jak król:
12 wszyscy naraz z powodu tej samej śmierci mieli nieprzeliczonych umarłych. Żywych nie starczyło nawet do grzebania, bo w jednej chwili wyginęło ich najcenniejsze potomstwo.
13 Ci, którzy wskutek czarów w nic nie wierzyli, po zagładzie pierworodnych uznali, że lud jest synem Bożym.