Mdr 5,4-10

ŚWIĘTOŚĆ - PRAWDZIWA MĄDROŚĆ ŻYCIOWA
Koniec bezbożnych
5 4 «To ten, co dla nas - głupich - niegdyś był pośmiewiskiem i przedmiotem szyderstwa: jego życie mieliśmy za szaleństwo, śmierć jego - za hańbę. 5 Jakże więc policzono go między synów Bożych i ze świętymi ma udział? 6 To myśmy zboczyli z drogi prawdziwej, nie oświeciło nas światło sprawiedliwości i słońce dla nas nie wzeszło. 7 Nasyciliśmy się na drogach bezprawia i zguby, błądziliśmy po bezdrożnych pustyniach, a drogi Pańskiej nie poznaliśmy. 8 Cóż nam pomogło nasze zuchwalstwo, co dało chełpliwe bogactwo? 9 To wszystko jak cień przeminęło i jak wieść, co przebiega; 10 jak okręt prujący pieniącą się toń: śladu jego nie znajdziesz, gdy przeszedł, ni bruzdy po jego spodzie wśród fal;


Zobacz rozdział