Mdr 7,1-14

NAUKA MĄDROŚCI
Zamiary autora
7 1 I ja jestem człowiekiem śmiertelnym, podobnym do wszystkich, potomkiem prarodzica powstałego z ziemi*. W łonie matki zostałem ukształtowany jako ciało, 2 w ciągu dziesięciu miesięcy, we krwi okrzepły, z nasienia męskiego, i rozkoszy ze snem złączonej*. 3 I ja, gdy się urodziłem, wspólnym odetchnąłem powietrzem i na tę samą ziemię wypadłem, tak samo pierwszy głos wydając z płaczem, do wszystkich podobny. 4 W pieluszkach i wśród trosk mnie wychowano. 5 Żaden bowiem z królów nie miał innego początku narodzin: 6 jedno dla wszystkich wejście w życie i wyjście to samo. 7 Dlatego się modliłem i dano mi zrozumienie, przyzywałem, i przyszedł na mnie duch Mądrości*.
Mądrość - skarb najcenniejszy
8 Przeniosłem ją nad berła i trony i w porównaniu z nią za nic miałem bogactwa. 9 Nie porównałem z nią drogich kamieni, bo wszystko złoto wobec niej jest garścią piasku, a srebro przy niej ma wartość błota. 10 Umiłowałem ją nad zdrowie i piękność i wolałem mieć ją aniżeli światło, bo nie zna snu blask od niej bijący. 11 A przyszły mi wraz z nią wszystkie dobra i niezliczone bogactwa w jej ręku. 12 Ucieszyłem się ze wszystkich, bo wiodła je Mądrość, a nie wiedziałem, że ona jest ich rodzicielką. 13 Rzetelnie poznałem, bez zazdrości przekazuję i nie chowam dla siebie jej bogactwa. 14 Jest bowiem dla ludzi skarbem nieprzebranym: ci, którzy go zdobyli, przyjaźń sobie Bożą zjednali, podtrzymani darami, co biorą początek z karności.


Przypisy

7,1 - Tzn. Adama.
7,2 - Cały opis odpowiada starożytnym poglądom na fizjologię.
7,7 - Mówi niejako sam Salomon (por. 1 Krl 3,6-12).

Zobacz rozdział