NAUKA MĄDROŚCI
Pochwała Mądrości
7 22 * Jest bowiem w niej duch rozumny, święty, jedyny, wieloraki, subtelny, rączy, przenikliwy, nieskalany, jasny, niecierpiętliwy*, miłujący dobro, bystry,
23 niepowstrzymany, dobroczynny, ludzki, trwały, niezawodny, beztroski, wszechmogący i wszystkowidzący, przenikający wszelkie duchy rozumne, czyste i najsubtelniejsze.
24 Mądrość bowiem jest ruchliwsza od wszelkiego ruchu i przez wszystko przechodzi, i przenika dzięki swej czystości.
25 Jest bowiem tchnieniem mocy Bożej i przeczystym wypływem chwały Wszechmocnego*, dlatego nic skażonego do niej nie przylgnie.
26 Jest odblaskiem wieczystej światłości, zwierciadłem bez skazy działania Boga, obrazem Jego dobroci*.
27 Jedna jest, a wszystko może, pozostając sobą, wszystko odnawia, a przez pokolenia zstępując w dusze święte, wzbudza przyjaciół Bożych i proroków*.
28 Bóg bowiem miłuje tylko tego, kto przebywa z Mądrością.
29 Bo ona piękniejsza niż słońce i wszelki gwiazdozbiór. Porównana ze światłością - uzyska pierwszeństwo,
30 po tamtej bowiem nastaje noc, a Mądrości zło nie przemoże.
8 1 Sięga potężnie od krańca do krańca i włada wszystkim z dobrocią.
2 Ją to pokochałem, jej od młodości szukałem: pragnąłem ją sobie wziąć za oblubienicę i stałem się miłośnikiem jej piękna.
3 Sławi ona swe szlachetne pochodzenie, gdyż obcuje z Bogiem i miłuje ją Władca wszechrzeczy,
4 bo jest wtajemniczona w wiedzę Boga i w Jego dziełach dokonuje wyboru*.
5 Jeśli w życiu bogactwo jest dobrem pożądanym - cóż cenniejszego niż Mądrość, która wszystko sprawia?
6 Jeśli rozwaga jest twórcza - któreż ze stworzeń bardziej twórcze niż Mądrość?
7 I jeśli kto miłuje sprawiedliwość - jej* to dziełem są cnoty: uczy bowiem umiarkowania i roztropności, sprawiedliwości i męstwa, od których nie ma dla ludzi nic lepszego w życiu.
8 A jeśli kto jest żądny wielkiej wiedzy - ona zna przeszłość i o przyszłości wnioskuje, zna zawiłości słów i rozwiązania zagadek, wiedza wyprzedza znaki i cuda, następstwa chwil i czasów.
9 Postanowiłem więc wziąć ją za towarzyszkę życia, wiedząc, że mi będzie doradczynią w dobrem, a w troskach i w smutku pociechą.
10 Dzięki niej znajdę chwałę u ludu i cześć u starszych, sam będąc młody.
11 Bystrym znajdą mnie w sądzie, wzbudzę podziw u możnych.
12 Gdy będę milczał - wyczekiwać będą, a gdy przemówię - uważać; i jeśli długo przemawiać będę - położą rękę na ustach*.
13 Przez nią zdobędę nieśmiertelność, zostawię wieczną pamięć potomnym.
14 Będę władał ludami, poddane mi będą narody:
15 usłyszawszy mnie ulękną się władcy straszliwi. Okażę się dobrym wśród ludu i mężnym na wojnie.
16 Wszedłszy do swego domu przy niej odpocznę, bo obcowanie z nią nie sprawia przykrości ani współżycie z nią nie przynosi udręki, ale wesele i radość.
17 Gdym sobie nad tym pomyślał i rozważyłem to w sercu, że w zażyłości z Mądrością leży nieśmiertelność,
18 w przyjaźni z nią szlachetna rozkosz, w dziełach jej rąk nieprzebrane bogactwa, a roztropność we wspólnych z nią ćwiczeniach i sława w posiadaniu jej nauki - krążyłem, szukając, jak by ją wziąć do siebie.
19 Byłem dzieckiem dorodnym i dusza przypadła mi dobra,
20 a raczej: będąc dobrym wszedłem do ciała nieskalanego*.
21 Wiedząc jednak, że nie zdobędę jej inaczej, tylko jeśli Bóg udzieli - a i to już było sprawą Mądrości wiedzieć, czyja jest ta łaska - udałem się do Pana i błagałem Go i mówiłem z całego serca:
9 1 Boże przodków i Panie miłosierdzia, któryś wszystko uczynił swoim słowem
2 * i w Mądrości swojej stworzyłeś człowieka, by panował nad stworzeniami, co przez Ciebie się stały,
3 by władał światem w świętości i sprawiedliwości i w prawości serca sądy sprawował -
4 dajże mi Mądrość, co dzieli tron z Tobą, i nie wyłączaj mnie z liczby swych dzieci!
5 Bom sługa Twój, syn Twojej służebnicy, człowiek niemocny i krótkowieczny, zbyt słaby, by pojąć sprawiedliwość i prawa.
6 Choćby zresztą był ktoś doskonały między ludźmi, jeśli mu braknie mądrości od Ciebie - za nic będzie poczytany.
7 Wybrałeś mnie na króla swojego ludu i na sędziego synów swoich i córek.
8 Kazałeś zbudować świątynię na górze swej świętej i ołtarz w mieście swego zamieszkania - obraz Namiotu świętego, któryś zgotował od początku*.
9 Z Tobą jest Mądrość, która zna Twe dzieła, i była z Tobą, kiedy świat stwarzałeś*, i wie, co jest miłe Twym oczom, co słuszne według Twych przykazań.
10 Wyślij ją z niebios świętych, ześlij od tronu swej chwały, by przy mnie będąc pracowała ze mną i żebym poznał, co jest Tobie miłe.
11 Ona bowiem wie i rozumie wszystko, będzie mi mądrze przewodzić w mych czynach i ustrzeże mnie dzięki swej chwale.
12 I będą przyjemne dzieła moje, będę rozsądzał lud Twój sprawiedliwie i stanę się godnym tronu mego ojca.
13 Któż bowiem z ludzi rozezna zamysł Boży albo któż pojmie wolę Pana?
14 Nieśmiałe są myśli śmiertelników i przewidywania nasze zawodne,
15 bo śmiertelne ciało przygniata duszę i ziemski przybytek* obciąża lotny umysł.
16 Mozolnie odkrywamy rzeczy tej ziemi, z trudem znajdujemy, co mamy pod ręką - a któż wyśledzi to, co jest na niebie?
17 Któż poznał Twój zamysł, gdyś nie dał Mądrości, nie zesłał z wysoka Świętego Ducha swego?
18 I tak ścieżki mieszkańców ziemi stały się proste, a ludzie poznali, co Tobie przyjemne, i wybawiła ich Mądrość*.