Ml 2,13-16

Zagadnienia małżeńskie
2 13 Sprawiliście też, że łzami, płaczem i jękami okryto ołtarz Pana, tak że On więcej nie popatrzy na dar ani nie przyjmie z ręki waszej ofiary, której by pragnął. 14 A wy się pytacie: Dlaczegóż to tak? Dlatego że Pan był świadkiem pomiędzy tobą a żoną twojej młodości, którą przeniewierczo opuściłeś*. Ona była twoją towarzyszką i żoną twojego przymierza. 15 Czyż ów «jeden» nie dał przykładu, ten, którego ducha wyście spadkobiercami? A czegóż ten «jeden» pragnął?* Potomstwa Bożego! Strzeżcie się więc w duchu waszym: wobec żony młodości twojej nie postępuj zdradliwie! 16 Jeśli ktoś nienawidząc oddalił [żonę swoją] - mówi Pan, Bóg Izraela - wtedy gwałt pokrywał swoją szatą*. Mówi Pan Zastępów: Strzeżcie się więc w duchu waszym i nie postępujcie zdradliwie!


Przypisy

2,14 - Wg Pwt 24,1 rozwód był możliwy, ale musiała zachodzić poważna przyczyna (wina) ze strony żony.
2,15 - Pierwsza część wiersza skażona. Wyraz "jeden" oznacza zapewne Abrahama, który nie oddalił swej niepłodnej (wówczas) żony Sary, a przez to dał rodakom przykład wierności małżeńskiej.
2,16 - Ta część wiersza niepewna. Sens przypuszczalny: tuszowanie przestępstwa pozorami legalności. Inni popr. i tłum.: "Jak szatą okrywają się gwałtem".

Zobacz rozdział