GRZECHY I KARA ZA NIE
Bałwochwalstwo i rozpusta Izraela
4 12 Lud mój zasięga rady u swojego drewna, a jego laska daje mu wyrocznię*; bo go duch nierządu omamił - opuścili Boga swojego, aby cudzołożyć.
13 Na szczytach gór składają ofiary, spalają kadzidła na wzgórzach, pod dębem, topolą i terebintem, bo dobrze się czują w ich cieniu. Dlatego wasze córki uprawiają nierząd, synowe wasze również cudzołożą.
14 Czyż nie będę karał córek waszych za nierząd ani waszych synowych za cudzołóstwo? Lecz oni sami* obcują też z nierządnicami, nawet ofiary składają z nierządnicami sakralnymi, i tak lud nierozumny dąży ku swej zgubie.
15 Jeśli ty, Izraelu, uprawiasz nierząd, niechaj przynajmniej Juda zostanie bez winy! Nie chodźcie do Gilgal*, nie wstępujcie do Bet-Awen* ani nie przysięgajcie słowami: "Na życie Pana!"
16 Izrael oporny jak krowa narowista - jakże go Pan paść może niby jagnię na rozległej niwie?
17 Efraim z bożkami związał się przyjaźnią, zostaw go!
18 Zasiadł* w gronie pijaków, a ci uprawiają nierząd i więcej cenią hańbę niż swoją Chwałę*.
19 Porwie ich wicher na skrzydłach swoich, zawstydzeni zostaną z powodu swoich ołtarzy.