Oz 1,1-7,16

Tytuł
1 1 Słowo Pańskie skierowane do Ozeasza, syna Beeriego, za dni królów judzkich: Ozjasza, Jotama, Achaza i Ezechiasza oraz króla izraelskiego Jeroboama, syna Joasza*.
SYMBOLICZNE ZNACZENIE MAŁŻEŃSTWA OZEASZA
Małżeństwo i dzieci Ozeasza
2 Gdy rozpoczął Pan przemawiać przez Ozeasza, rzekł do niego: «Idź, a weź za żonę kobietę, co uprawia nierząd, i [bądź ojcem] dzieci nierządu*; kraj bowiem uprawiając nierząd - odwraca się od Pana». 3 Poszedł więc i wziął za żonę Gomer, córkę Diblaima, a ta poczęła i urodziła mu syna. 4 I rzekł Pan do niego: «Nadaj mu imię Jizreel*, bo niewiele czasu upłynie, a pomszczę na domu Jehu krwawe zbrodnie w Jizreel i kres położę królestwu domu Izraela. 5 W owym dniu złamię łuk Izraela na równinie Jizreel». 6 Poczęła znowu i porodziła córkę. Rzekł do niego [Pan]: «Nadaj jej imię Lo-Ruchama* - bo domowi Izraela nie okażę już więcej litości ani im nie przebaczę. 7 Domowi jednak Judy okażę swą litość, znajdą ratunek we mnie, w Panu, Bogu swoim. Nie ocalę ich jednak przy pomocy łuku i miecza ani też wojny, koni czy jeźdźców». 8 Gdy przestała karmić córkę - Lo-Ruchama - poczęła znowu i porodziła syna. 9 Rzekł Pan: «Nadaj mu imię Lo-Ammi*, bo wy nie jesteście mym ludem, a Ja nie jestem waszym Bogiem.
Bóg i Jego niewierny naród
2 1 Liczba synów Izraela będzie jak piasek nadmorski, którego nie można zmierzyć i nie można zliczyć. A zamiast ich nazywać: "Lud nie mój", będą im mówić: "Dzieci żyjącego Boga". 2 Złączą się wówczas synowie Judy z synami Izraela i ustanowią sobie jedną głowę; z całego kraju się zbiorą, bo wielki będzie dzień Jizreel. 3 Mówcie do braci swoich: "Mój lud", a do swych sióstr: "Umiłowana". 4 Spór prowadźcie z waszą matką*, prowadźcie spór! Ona bowiem już nie jest moją żoną, a Ja już nie jestem jej mężem. Winna usunąć znaki nierządu ze swej twarzy i spośród swych piersi ozdoby cudzołożnicy*. 5 W przeciwnym razie - obnażę ją zupełnie* i stanie się taką jak w dzień swych urodzin; uczynię ją podobną do pustyni, sprawię, że będzie jak ziemia wyschnięta, że zginie śmiercią z pragnienia. 6 Dzieciom jej nie okażę litości, bo są to dzieci nieprawe. 7 Matka ich bowiem uprawiała nierząd, okryła się hańbą ta, co je poczęła; mówiła bowiem: "Pobiegnę za swymi kochankami, co chleb mi dają i wodę, wełnę, len, oliwę i napój". 8 Dlatego zamknę jej drogę cierniami i murem otoczę, tak że nie znajdzie swych ścieżek. 9 Za kochankami swymi pobiegnie, ale ich nie dogoni; pocznie ich szukać, ale nie znajdzie. Wtedy powie: "Pójdę i wrócę do mego męża pierwszego*, bo wówczas lepiej mi było niż teraz". 10 Zapomniała już o tym, że to Ja właśnie dałem jej zboże, moszcz, świeżą oliwę, <że nie skąpiłem srebra ni złota, z którego czyniono Baala>. 11 Dlatego wrócę i zabiorę swoje zboże w odpowiedniej chwili i swój moszcz we właściwej porze, odejmę moją wełnę i len, co miały okryć jej nagość. 12 Potem obnażę ją przed oczami kochanków, i nikt jej nie wyrwie Mi z ręki*. 13 Położę kres wszystkim jej zabawom, świętom, dniom nowiu, szabatom i wszystkim uroczystym zebraniom. 14 Zniszczę jej winnice i sady figowe, o których mówiła: "Oto zapłata moja, jaką mi dali moi kochankowie". W gąszcz je obrócę i będą się nimi pasły polne zwierzęta. 15 Ześlę na nią karę za dni Baalów, gdy im paliła kadzidła, a zdobna w swe kolczyki i naszyjniki biegała za swymi kochankami, a o Mnie zapomniała <wyrocznia Pana>. 16 Dlatego chcę ją przynęcić, na pustynię ją wyprowadzić* i mówić jej do serca. 17 Oddam jej znowu winnice, dolinę Akor uczynię bramą nadziei - i będzie Mi tam uległa jak za dni swej młodości, gdy wychodziła z egipskiego kraju. 18 I stanie się w owym dniu - wyrocznia Pana - że nazwie Mnie: "Mąż mój", a już nie powie: "Mój Baal"*. 19 Usunę z jej ust imiona Baalów i już nie będzie wymawiać ich imion. 20 * W owym dniu zawrę z nią* przymierze, ze zwierzem polnym i ptactwem powietrznym, i z tym, co pełza po ziemi. Łuk, miecz i wojnę wyniszczę z jej kraju, i pozwolę jej żyć bezpiecznie. 21 I poślubię cię sobie [znowu] na wieki, poślubię przez sprawiedliwość i prawo, przez miłość i miłosierdzie. 22 Poślubię cię sobie przez wierność, a poznasz Pana*. 23 W owym dniu - wyrocznia Pana, odpowiem na pragnienia* niebios, a one odpowiedzą na pragnienia ziemi; 24 ziemia zaś odpowie pragnieniu zboża, wina i oliwy; a one odpowiedzą pragnieniu Jizreel*. 25 Rozsieję* go po kraju, zlituję się nad Lo-Ruchamą, powiem do Lo-Ammi: "Ludem moim jesteś", a on odpowie: "Mój Boże!"»
Symbolizm powtórnego przyjęcia żony przez Ozeasza
3 1 Pan rzekł do mnie: «Pokochaj jeszcze raz kobietę, która innego kocha, łamiąc wiarę małżeńską»*. Tak miłuje Pan synów Izraela, choć się do bogów obcych zwracają i lubią placki z rodzynkami. 2 Nabyłem ją za piętnaście [syklów] srebrnych, za chomer i letek jęczmienia. 3 I rzekłem do niej: «Przez wiele dnia będziesz u mnie, nie będziesz uprawiała nierządu, ani należała do <innego> mężczyzny, a ja się również nie zbliżę do ciebie». 4 Wiele dni bowiem synowie Izraela będą bez króla i bez zwierzchnika, bez ofiary i bez steli, bez efodu i posążków. 5 Lecz potem się nawrócą synowie Izraela i będą szukać Pana Boga swego i króla swego, Dawida; z drżeniem pospieszą do Pana, do Jego dóbr u kresu dni.
GRZECHY I KARA ZA NIE
Zepsucie ogólne
4 1 Słuchajcie słowa Pana, synowie Izraela, On bowiem spór wiedzie z mieszkańcami kraju, gdyż zaginęły wierność i miłość i znajomość Boga na ziemi. 2 Przeklinają, kłamią, mordują i kradną, cudzołożą, popełniają gwałty, a zbrodnia idzie za zbrodnią. 3 Dlatego kraj jest okryty żałobą i więdną wszyscy jego mieszkańcy, zarówno zwierz polny, jak ptactwo powietrzne, a nawet ryby morskie marnieją*.
Skarga przeciw kapłanom
4 «Nikt nie powinien sądzić ani też nikt ganić - [a jednak] przeciw tobie, kapłanie, skargę podnoszę*. 5 Ty się potykasz we dnie <i w nocy>, wraz z tobą potyka się prorok - do zguby prowadzisz swój naród*. 6 Naród mój ginie z powodu braku nauki: ponieważ i ty odrzuciłeś wiedzę, Ja cię odrzucę od mego kapłaństwa. O prawie Boga twego zapomniałeś, więc Ja zapomnę też o synach twoich. 7 Im liczniejsi się oni stają, tym bardziej mnożą się grzechy; na hańbę zmienili swą Chwałę*. 8 Z grzechu ludu mojego się żywią, zabiegają o to, by czynił nieprawość. 9 Lecz los kapłana będzie taki jak i los narodu: pomszczę jego złe postępowanie, zapłatę oddam za jego uczynki.
Bałwochwalstwo i rozpusta Izraela
10 Jeść będą, lecz się nie nasycą, będą uprawiać nierząd*, lecz nie wzrosną w liczbę, bo opuścili Pana, by uprawiać 11 nierząd*. Wino i moszcz odbierają rozum. 12 Lud mój zasięga rady u swojego drewna, a jego laska daje mu wyrocznię*; bo go duch nierządu omamił - opuścili Boga swojego, aby cudzołożyć. 13 Na szczytach gór składają ofiary, spalają kadzidła na wzgórzach, pod dębem, topolą i terebintem, bo dobrze się czują w ich cieniu. Dlatego wasze córki uprawiają nierząd, synowe wasze również cudzołożą. 14 Czyż nie będę karał córek waszych za nierząd ani waszych synowych za cudzołóstwo? Lecz oni sami* obcują też z nierządnicami, nawet ofiary składają z nierządnicami sakralnymi, i tak lud nierozumny dąży ku swej zgubie. 15 Jeśli ty, Izraelu, uprawiasz nierząd, niechaj przynajmniej Juda zostanie bez winy! Nie chodźcie do Gilgal*, nie wstępujcie do Bet-Awen* ani nie przysięgajcie słowami: "Na życie Pana!" 16 Izrael oporny jak krowa narowista - jakże go Pan paść może niby jagnię na rozległej niwie? 17 Efraim z bożkami związał się przyjaźnią, zostaw go! 18 Zasiadł* w gronie pijaków, a ci uprawiają nierząd i więcej cenią hańbę niż swoją Chwałę*. 19 Porwie ich wicher na skrzydłach swoich, zawstydzeni zostaną z powodu swoich ołtarzy.
Przeciw tym, którzy wiodą naród do zguby
5 1 Słuchajcie tego, kapłani, zechciej to pojąć, domu Izraela, domu królewski, natęż swą uwagę - przecież na straży Prawa ty stoisz. Ale wy sidłem jesteście dla Mispa* i siecią rozpiętą nad Taborem*. 2 Zabrnęliście głęboko w zdrożności, moja kara dosięgnie was wszystkich*. 3 Znam Ja Efraima - nie ukryje się Izrael przede Mną, bo tyś uprawiał nierząd, Efraimie, Izrael się splamił. 4 Czyny ich bowiem im nie dozwalają powrócić do Boga swojego; bo duch nierządu mieszka w ich wnętrzu, a nie znają Pana. 5 Pycha Izraela świadczy przeciw niemu, nieprawość do upadku wiedzie Efraima, z nim razem upada też Juda. 6 Ze stadem owiec i wołów przychodzą, by szukać Pana, lecz Go nie znajdują, bo On się od nich odsunął. 7 Byli niewierni dla Pana, zrodzili synów nieprawych - teraz On niszczy i pustoszy ich pole.
Wojna bratobójcza
8 Dmijcie w róg w Gibea, a w Rama [dmijcie] w trąbę, uderzcie na alarm w Bet-Awen - wypłoszcie Beniamina!* 9 Efraim stanie się pustynią w dniu karania. Przeciw pokoleniom Izraela podaję zapowiedź pewną. 10 Książęta Judy podobni są do tych, co przesuwają miedzę; wyleję na nich falę mego gniewu. 11 Efraim jest ciemięzcą - łamie Prawo, z upodobaniem biegnie za nicością. 12 Stanę się jak mól dla Efraima, jak próchnica dla domu Judy.
Przymierze z obcymi nie przyniesie ratunku
13 Spostrzegł Efraim swoją niemoc, a Juda zobaczył swą ranę. I pospieszył Efraim do Asyrii, zwrócił się Juda do wielkiego króla*, lecz on was nie może uleczyć ani uwolnić od rany. 14 Ja bowiem jestem lwem dla Efraima, młodym lwem - dla domu judzkiego; Ja rozszarpię, a potem odejdę, uniosę [zdobycz], i nikt nie ocali. 15 Pójdę i wrócę do mojej siedziby, aż w pokucie szukać będą mego oblicza i w swym nieszczęściu będą za Mną tęsknić.
Pozorne nawrócenie narodu
6 1 * "Chodźcie, powróćmy do Pana! On nas zranił i On też uleczy, On to nas pobił, On ranę zawiąże. 2 Po dwu dniach przywróci nam życie, a dnia trzeciego nas dźwignie i żyć będziemy w Jego obecności. 3 Dołóżmy starań, aby poznać Pana; Jego przyjście jest pewne jak świt poranka, jak wczesny deszcz przychodzi On do nas, i jak deszcz późny, co nasyca ziemię". 4 Cóż ci mogę uczynić, Efraimie, co pocznę z tobą Judo? Miłość wasza podobna do chmur na świtaniu albo do rosy, która prędko znika. 5 Dlatego ciosałem ich przez proroków, słowami ust mych zabijałem, a Prawo moje zabłysło jak światło. 6 Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń.
Dawne i obecne przewinienia
7 Ale już w Adam* złamali przymierze i niewiernymi się tam okazali. 8 Gilead to miasto przestępców pełne jest krwawych śladów. 9 Kapłani podobni do zgrai zbójeckiej, mordują oni na drodze do Sychem, popełniają czyny haniebne. 10 Widziałem w Betel* rzeczy straszliwe, bo tam Efraim uprawia nierząd, Izrael tam się plami. 11 * <Dla ciebie, Judo, również rozpocznie się żniwo, gdy los narodu odmienię,
7 1 gdy Izraela uleczę>. Jawną się stanie wina Efraima, a razem z nią występki Samarii, bo oni kłamliwie działają, złodziej wchodzi <do wnętrza>, a na zewnątrz plądruje zgraja rabusiów. 2 Zupełnie tego nie biorą do serca, że Ja pamiętam wszystkie ich występki; osaczają ich własne uczynki, obecne przed moim obliczem.
Spiski
3 W swej przewrotności rozweselali królów i książąt w swojej obłudzie*. 4 * Wszyscy oni są cudzołożnikami, są jak piec rozżarzony ogniem, który piekarz zaprzestał podsycać, by miesić ciasto, póki nie skwaśnieje. 5 W dniu naszego króla zasłabli książęta na gorączkę od wina; wyciąga on rękę z szydercami, 6 bo wobec niego są pełni podstępu. Gniew ich przez całą noc uśpiony, rankiem wybucha jak płomień ognia. 7 Wszyscy się żarzą jak piec rozpalony i pożerają nawet swoich sędziów. Padają wszyscy ich królowie, żaden z nich nie woła do Mnie.
Zgubne przymierze z obcymi
8 Z narodami się zmieszał Efraim i jest podobny do podpłomyka, którego nie odwrócono. 9 Siłę jego pochłaniają obcy, a on nic o tym nie wie; przyprószyła mu włosy siwizna, a on nic o tym nie wie. 10 Pycha Izraela świadczy przeciw niemu, lecz nie wracają do Pana Boga swego, i mimo wszystko Jego nie szukają. 11 Efraim jest jak gołąb naiwny i głupi: wzywają Egipt, idą do Asyrii. 12 Nad idącymi rozciągnę sieć moją i schwytam wszystkie jak ptaki powietrzne, wymierzę karę za ich nieprawości*.
Kara za niewdzięczność
13 Biada im, że uciekli daleko ode Mnie. Zguba ich czeka za bunt podniesiony; chcę ich wyzwolić, lecz kłamią przeciwko Mnie. 14 Nie wołają do Mnie z głębi swego serca, gdy krzyk podnoszą na swoim posłaniu; nacinają sobie skórę* z powodu zboża i wina, lecz wobec Mnie są pełni oporu. 15 Ja umacniałem ich ramię, a przecież przewrotne swe plany przeciw Mnie skierowali. 16 Zwrócili się ku Baalom*, stali się jak łuk zawodny. Mieczem pobici legną ich książęta z powodu swoich języków złośliwych, i pośmiewiskiem staną się w Egipcie.


Przypisy

1,1 - Ozeasz rozpoczął swą działalność za panowania Jeroboama II, a kontynuował za jego następców, prawdopodobnie aż do upadku Samarii w roku 721.
1,2 - Opinia o matce przechodzi na dzieci; por. Ez 16,44; Syr 41,5-13. O symbolice małżeństwa Ozeasza - zob. Wstęp.
1,4 - Imię prorocze (por. Iz 1,26n) znaczy: "Bóg sieje"; por. Oz 2,24n; zbrodnie w Jizreel - aluzja do wymordowania rodziny królewskiej przez Jehu; por. 2 Krl 9,7-10; 2 Krl 10,1-11.28-31; 2 Krl 17,2n.
1,6 - Lo-Ruchama = Dla której nie ma miłosierdzia.
1,9 - Lo-Ammi = Nie-mój-lud. Dwa następne wiersze Wlg - numeracja 1,10n.
2,4 - "Waszą matką" - mówi Bóg o swym narodzie niewiernym; "cudzołożnicy" - aluzja do bliżej nie znanych oznak nierządnic (por. Rdz 38,15; Prz 7,10) lub też oznak kultu bałwochwalczego (por. Rdz 35,4).
2,5 - Zob. Ez 16,37n wraz z przypisem.
2,9 - Por. Oz 6,1; Jr 3,22; Łk 15,17n.
2,12 - Zob. Ez 16,37.
2,16 - Życie na pustyni w czasie wyjścia z Egiptu uważane było za ideał (por. Oz 12,10; Am 5,25). Izrael w swych początkach (jeszcze jako dziecko) szedł wiernie za Bogiem obecnym w obłoku (por. Jr 2,2n). Powrót z niewoli babilońskiej porównywano do nowego wyjścia z Egiptu (por. Iz 40,3n).
2,18 - Tytuł "baal" (=pan) dawała zwykle żona mężowi. Stosowano go również do Boga. Ponieważ oznaczał równocześnie bóstwo kananejskie (por. Sdz 2,13n), Ozeasz zakazuje nazywać nim Boga.
2,20 - Aluzja do czasów mesjańskich, kiedy razem ze sprawiedliwością i świętością zapanuje dobrobyt i pokój (por. Iz 11,6n); "nią" - w tym wierszu hebr. ma liczbę mnogą ("nimi"), kontekst w. 19 i 21 wymaga pojedynczej.
2,22 - Chodzi tu o poznanie nie tylko umysłem, ale również o wierność przymierzu, uznanie dobrodziejstw Bożych i odwzajemnienie się miłością.
2,23 - Zwrot ten oznacza wysłuchanie.
2,24 - Por. Oz 1,4 - tu użyte w znaczeniu dodatnim: "nasienie Boże".
2,25 - "Rozsieję" - ten sam źródłosłów co w "Jizreel". Sens wiersza: Miłość Boża względem narodu znosi imiona przekleństwa. Por. Oz 1,6.9. Tekst cyt. W NT: Rz 9,25; 1 P 2,10.
3,1 - Popr. wg LXX; hebr.: "ukochaną przez małżonka, a cudzołożną". Mowa tu prawdopodobnie o Gomer, żonie Proroka. Wielkoduszność i poświęcenie Ozeasza jest obrazem wiernej miłości Boga względem swego ludu.
4,3 - Aluzja do katastrofalnej posuchy.
4,4 - Tekst skażony; Wlg: "lud twój, jak ci, którzy się sprzeciwiają kapłanowi".
4,5 - Tekst różnie popr.; hebr.: "każę zamilczeć twej matce", co inni rozumieją o stolicy.
4,7 - Popr. wg Targ. i syr.
4,10 - Nierząd oznacza tu niewierność względem Boga (por. Oz 2,14; Oz 4,18; Oz 9,1).
4,11 - Połączenie wg LXX. Inni: "bo przestali zważać na Pana. 11 Nierząd, wino i moszcz odbierają rozum".
4,12 - Aluzja do bałwochwalstwa i tzw. rabdomancji, tj. wróżenia przyszłości z rzutów kijem.
4,14 - Tzn. mężczyźni.
4,15 - Gilgal - miasto w pobliżu Sychem w Samarii; Bet-Awen = "Dom nicości" - pogardliwa nazwa Betel (="Dom Boga") - miejsce zakazanego kultu.
4,18 - "Zasiadł" - tłum. przypuszczalne; "Chwałę" - tekst skażony; por. Oz 4,7.
5,1 - Mispa - miejsce nielegalnego kultu w pobliżu Jerozolimy; por. 1 Sm 7,5n; Tabor - góra w południowej Galilei.
5,2 - Tekst skażony.
5,8 - Zapewne aluzja do wojny syro-efraimskiej (por. 2 Krl 16,5n). Gibea, Rama - miejscowości na granicy królestwa judzkiego i izraelskiego.
5,13 - Tekst popr.; hebr.: "króla Jareba". Por. 2 Krl 15,19; 2 Krl 16,7nn.
6,1 - (Oz 6, 1-3) - Obraz liturgii pokutniczej, gdzie jednak brak wewnętrznego nawrócenia.
6,7 - Miejscowość przy ujściu rzeki Jabbok do Jordanu. Niewierność Izraela jeszcze przed wejściem do ziemi Kanaan. Inni popr.: "Aram".
6,10 - Tekst popr.; hebr.: "w domu Izraela".
6,11 - (Oz 6,11-7,1) - Wiersz dołączony później.
7,3 - Królobójstwa popełnione w orgiach pijackich; por. 1 Krl 16,9.
7,4 - Tekst skażony; tłum. przypuszczalne.
7,12 - Tekst popr.; hebr.: "zebrania", co inni wolą.
7,14 - Okaleczenia rytualne; por. 1 Krl 18,28.
7,16 - Tekst popr.; hebr.: "do góry", co inni wolą.

Powiązane utwory

Ty jesteś Bogiem mym John Foley SJ - Pnp 8,6; Oz 6,1

Exsultate Deo - 1-głosowy

Zobacz rozdział