KSIĘGA TRZECIA
PSALM 89(88)*
Wyniesienie i upadek domu Dawida
20 Mówiłeś niegdyś w widzeniu
do świętych Twoich* i powiedziałeś:
«Włożyłem na głowę mocarza koronę;
wyniosłem wybrańca z ludu.
21 Znalazłem Dawida, sługę mojego,
namaściłem go świętym olejem moim,
22 aby ręka moja zawsze z nim była
i umacniało go moje ramię.
23 Nie zwiedzie go nieprzyjaciel
ani nie pognębi go złośnik.
24 Lecz zetrę przed nim jego przeciwników,
porażę tych, co go nienawidzą.
25 Z nim moja wierność i łaska;
w moim imieniu moc jego się wzniesie.
26 I rękę jego wyciągnę na morze,
a prawicę jego na rzeki.
27 On będzie wołał do Mnie: "Ty jesteś moim Ojcem,
Bogiem moim i Skałą mojego ocalenia"*.
28 A Ja go ustanowię pierworodnym*,
największym wśród królów ziemi.
29 Zachowam dla niego łaskawość swą na wieki
i wierne będzie moje z nim przymierze.
30 Sprawię, że potomstwo jego będzie wieczne,
a jego tron - [trwały] jak dni nieba.
31 A jeśli synowie jego porzucą moje prawo
i nie będą postępować według mych przykazań,
32 jeżeli naruszą moje ustawy
i nie będą pełnili moich rozkazów,
33 ukarzę rózgą ich przewinienia,
a winę ich biczami;
34 lecz nie odejmę mu łaski mojej
i nie zawiodę w mojej wierności.
35 Nie zbezczeszczę mojego przymierza
ani nie zmienię słowa ust moich.
36 Raz przysiągłem na moją świętość:
na pewno nie skłamię Dawidowi.
37 * Potomstwo jego trwać będzie wiecznie
i tron jego będzie przede Mną jak słońce,
38 jak księżyc, co pozostaje na wieki,
a świadek w chmurach jest wierny».
39 A jednak odpędziłeś i odrzuciłeś,
rozgniewałeś się na Twego pomazańca.
40 Zerwałeś przymierze z Twoim sługą,
poniżyłeś w proch jego diadem.
41 Porozwalałeś wszystkie jego mury,
obróciłeś w gruzy jego twierdze.
42 Ograbili go wszyscy przechodzący drogą,
stał się pośmiewiskiem dla swoich sąsiadów.
43 Podniosłeś prawicę jego nieprzyjaciół;
radością napełniłeś wszystkich jego wrogów.
44 Także cofnąłeś jego miecz przed napastnikiem*,
nie pozwoliłeś mu ostać się w walce,
45 pozbawiłeś blasku jego berło
i wywróciłeś tron jego na ziemię.
46 Skróciłeś dni jego młodości*,
okryłeś go niesławą.
47 Jak długo, Panie? Czy zawsze będziesz się ukrywał?
Czy Twoje oburzenie będzie płonąć jak ogień?
48 Pamiętaj, jak krótkie jest moje życie*,
jak znikomymi stworzyłeś wszystkich ludzi.
49 Czy jest ktoś, kto by żył, a nie zaznał śmierci,
kto by życie swe wyrwał spod władzy Szeolu?
50 Gdzież są, o Panie, Twoje dawne łaski,
które zaprzysiągłeś Dawidowi na swoją wierność?
51 Pomnij, o Panie, na zniewagę sług Twoich:
noszę w mym zanadrzu całą wrogość narodów,
52 z jaką ubliżają przeciwnicy Twoi, Panie,
z jaką ubliżają krokom Twego pomazańca.
53 Niech będzie błogosławiony Pan na wieki!
Amen. Amen*.