Wj 13,17-21;14,10a.19-20

Dzielenie fragmentów na częsci jest kwestią umowną.
UWOLNIENIE IZRAELITÓW Z EGIPTU
IZRAEL W EGIPCIE
Cudowne przejście przez morze
13 17 Gdy faraon uwolnił lud, nie wiódł go Bóg drogą prowadzącą do ziemi filistyńskiej*, chociaż była najkrótsza. Powiedział bowiem Bóg: «Żeby lud na widok czekających go walk nie żałował i nie wrócił do Egiptu». 18 Bóg więc prowadził lud okrężną drogą pustynną ku Morzu Czerwonemu, a Izraelici wyszli uzbrojeni z ziemi egipskiej. 19 Zabrał też Mojżesz ze sobą kości Józefa*, gdyż ten przysięgą zobowiązał Izraelitów mówiąc: «Wspomoże was niezawodnie Bóg, a wówczas zabierzcie stąd kości moje ze sobą». 20 Wyruszyli z Sukkot i rozbili obóz w Etam, na skraju pustyni. 21 A Pan szedł przed nimi podczas dnia, jako słup obłoku, by ich prowadzić drogą, podczas nocy zaś jako słup ognia, aby im świecić, żeby mogli iść we dnie i w nocy*.
14 10 A gdy się zbliżył faraon, Izraelici podnieśli oczy, a ujrzawszy, że Egipcjanie ciągną za nimi, ogromnie się przerazili*. Izraelici podnieśli głośne wołanie do Pana. 19 Anioł Boży, który szedł na przedzie wojsk izraelskich, zmienił miejsce i szedł na ich tyłach. Słup obłoku również przeszedł z przodu i zajął ich tyły, 20 stając między wojskiem egipskim a wojskiem izraelskim. I tam był obłok ciemnością, tu zaś oświecał noc. I nie zbliżyli się jedni do drugich przez całą noc.


Przypisy

13,17 - Trasa: Memfis - Peluzjum - El-Arisz - Gaza.
13,19 - Por. Rdz 50,25. Podkreślona tu wiara Józefa oraz Mojżesza w spełnienie się Bożych obietnic. Wg Dz 7,16 kości Józefa złożono w Sychem, niedaleko słynnej studni Jakuba.
13,21 - Słup ognia czy słup obłoku to znak obecności Boga prowadzącego swój naród. Znak ten nie da się wyjaśnić naturalnym sposobem przez dym czy ogień wulkanu, ani też zwyczajem Arabów, którzy niosą na pustyni przed swą karawaną zapaloną pochodnię. Jest to teofania Boga podobna do innych teofanii (Rdz 15,17; Wj 3,2). Obłok wskazuje na tajemniczość Boga i Jego niedostępność; ogień to symbol Jego duchowości.
14,10 - Izraelici znaleźli się w krytycznym położeniu. Drogę ku pustyni zamykało im morze, poza nimi twierdza egipska i wojsko faraona. Szybkie wozy zamknęły im drogę w stronę dzisiejszego Suezu. Jedynie przeto cud mógł ich wyratować.

Zobacz rozdział