nie
2 Krl 1,2
Ochozjasz zaś wypadł przez kratę w swej górnej komnacie w Samarii i chorował. Wysłał więc posłańców mówiąc do nich : «Idźcie, wywiadujcie się u Beelzebuba*, boga Ekronu, czy wyzdrowieję z tej mojej choroby».
2 Krl 1,3
Lecz Anioł Pański powiedział do Eliasza z Tiszbe: «Wstań, wyjdź naprzeciw posłańców króla Samarii i powiedz im: Czyż nie ma Boga w Izraelu, że wy idziecie wywiadywać się u Beelzebuba, boga Ekronu?
2 Krl 1,4
Dlatego tak mówi Pan: Z łoża, do którego wszedłeś, już nie zejdziesz, ponieważ umrzesz na pewno!» I odszedł Eliasz.
2 Krl 1,5
Kiedy posłańcy wrócili do Ochozjasza, rzekł do nich : «Czemu już powróciliście?»
2 Krl 1,6
Odpowiedzieli mu: «Jakiś człowiek wyszedł naprzeciw nas i rzekł do nas: "Idźcie, wróćcie do króla, który was wysłał, i powiedzcie mu: Tak mówi Pan: Czyż nie ma Boga w Izraelu, że ty polecasz wywiadywać się u Beelzebuba, boga Ekronu? Dlatego z łoża, do którego wszedłeś, już nie zejdziesz, ponieważ umrzesz na pewno!"»
2 Krl 1,7
On zaś rzekł do nich : «Jak wyglądał ten człowiek, który wyszedł naprzeciw was i wypowiedział do was te słowa?»
2 Krl 1,9
* Posłał zatem po niego pięćdziesiątnika wraz z jego pięćdziesiątką. Przyszedł więc on do Eliasza, gdy właśnie przebywał na szczycie góry, i powiedział do niego : «Mężu Boży! Na rozkaz króla, zejdź!»
2 Krl 1,11
Wtedy król powtórnie wysłał po niego innego pięćdziesiątnika wraz z jego pięćdziesiątką. Ten odezwał się i rzekł do niego : «Mężu Boży! Tak rozkazuje król: Zejdź natychmiast!»
2 Krl 1,12
Odpowiadając Eliasz rzekł do nich : «Jeżeli ja jestem mężem Bożym, niech spadnie ogień z nieba i pochłonie ciebie wraz z twoją pięćdziesiątką!» A ogień Boży spadł z nieba i pochłonął go wraz z jego pięćdziesiątką.
2 Krl 1,15
Wtedy Anioł Pański powiedział do Eliasza: «Zejdź z nim razem, nie bój się go!» Eliasz podniósł się i zszedł z nim razem do króla,
2 Krl 1,16
i powiedział do niego : «Tak mówi Pan: Ponieważ wysłałeś posłańców, by wywiadywać się u Beelzebuba, boga Ekronu - czyż nie ma Boga w Izraelu, by szukać Jego wyroku? - przeto z łoża, do którego wszedłeś, już nie zejdziesz, ponieważ umrzesz na pewno!»
2 Krl 1,17
Umarł więc król według wyroku Pańskiego, który Eliasz oznajmił. A brat jego, Joram, został w jego miejsce królem w drugim roku [panowania] Jorama, syna Jozafata, króla judzkiego, bo [Ochozjasz] nie miał syna.
2 Krl 1,18
A czyż pozostałe czyny Ochozjasza, których dokonał, nie są opisane w Księdze Kronik Królów Izraela?
2 Krl 2,2
Wtedy rzekł Eliasz do Elizeusza: «Zostańże tutaj, bo Pan posłał mnie aż do Betel». Elizeusz zaś odpowiedział: «Na życie Pana i na twoje życie: nie opuszczę cię!» Zatem przyszli do Betel.
2 Krl 2,3
Wtedy uczniowie proroków*, którzy byli w Betel, wyszli do Elizeusza i powiedzieli do niego : «Czy wiesz, że Pan dzisiaj zabierze pana twego wzwyż, ponad twą głowę?» On zaś odrzekł: «Również i ja to wiem. Milczcie!»
2 Krl 2,4
Wtedy powiedział do niego Eliasz: «Elizeuszu! Zostańże tutaj, bo Pan posłał mnie aż do Jerycha». On zaś odrzekł: «Na życie Pana i na twoje życie: nie opuszczę cię!» Weszli więc do Jerycha.
2 Krl 2,5
Wtedy uczniowie proroków, którzy byli w Jerychu, przybliżyli się do Elizeusza i powiedzieli do niego : «Czy wiesz, że Pan dzisiaj zabiera pana twojego wzwyż, ponad twą głowę?» On zaś odpowiedział: «Również i ja to wiem. Milczcie!»
2 Krl 2,6
Wtedy rzekł Eliasz do niego : «Zostańże tutaj, bo Pan posłał mnie aż do Jordanu». Elizeusz zaś odpowiedział: «Na życie Pana i na twoje życie: nie opuszczę cię!» I szli dalej razem.
2 Krl 2,10
On zaś odrzekł: «Trudnej rzeczy zażądałeś. Jeżeli mnie ujrzysz, jak wzięty będę od ciebie, spełni się twoje życzenie; jeśli zaś nie [ujrzysz], nie spełni się».
2 Krl 2,12
Elizeusz zaś patrzał i wołał: «Ojcze mój! Ojcze mój! Rydwanie Izraela i jego jeźdźcze*». I już go więcej nie ujrzał. Ująwszy następnie szaty swoje, Elizeusz rozdarł je na dwie części
2 Krl 2,13
i podniósł płaszcz Eliasza, który spadł z góry od niego . Wrócił i stanął nad brzegiem Jordanu.
2 Krl 2,14
I wziął płaszcz Eliasza, który spadł z góry od niego , uderzył wody, <lecz one się nie rozdzieliły>. Wtedy rzekł: «Gdzie jest Pan, Bóg Eliasza?» I uderzył wody, a one rozdzieliły się w obydwie strony. Elizeusz zaś przeszedł środkiem.
2 Krl 2,15
Uczniowie proroków, którzy byli w Jerychu, ujrzeli go z przeciwka, i oświadczyli: «Duch Eliasza spoczął na Elizeuszu». Wyszli zatem naprzeciw niego , oddali mu pokłon do ziemi
2 Krl 2,16
i powiedzieli do niego : «Oto wśród twoich sług jest pięćdziesięciu dzielnych ludzi. Niechaj pójdą i poszukają pana twojego, czy go nie uniósł Duch Pański i nie spuścił na jakąś górę lub na jakąś dolinę». Lecz on odpowiedział: « Nie posyłajcie!»
2 Krl 2,17
A gdy nalegali na niego zbyt mocno, powiedział: «Poślijcie!» Posłali więc pięćdziesięciu mężów, którzy szukali Eliasza trzy dni i nie znaleźli go.
2 Krl 2,18
Skoro wrócili do niego , gdy przebywał w Jerychu, rzekł do nich : «Czyż wam nie powiedziałem: Nie chodźcie?»
2 Krl 2,19
Mieszkańcy miasta mówili do Elizeusza: «Patrz! Położenie miasta jest miłe, jak ty, panie mój, widzisz, lecz woda jest niezdrowa, a ziemia nie daje płodów».
2 Krl 2,20
On zaś rzekł: «Przynieście mi nową misę i włóżcie w nią soli!» I przynieśli mu.
2 Krl 2,21
Wtedy podszedł do źródła wody, wrzucił w nie sól i powiedział: «Tak mówi Pan: Uzdrawiam te wody, już odtąd nie wyjdą stąd ani śmierć, ani niepłodność».
2 Krl 2,23
Stamtąd poszedł do Betel*. Kiedy zaś postępował drogą, mali chłopcy wybiegli z miasta i naśmiewali się z niego wzgardliwie, mówiąc do niego : «Przyjdź no, łysku! Przyjdź no, łysku!»