nie
Oz 1,2
Gdy rozpoczął Pan przemawiać przez Ozeasza, rzekł do niego : «Idź, a weź za żonę kobietę, co uprawia nierząd, i [bądź ojcem] dzieci nierządu*; kraj bowiem uprawiając nierząd - odwraca się od Pana».
Oz 1,4
I rzekł Pan do niego : «Nadaj mu imię Jizreel*, bo niewiele czasu upłynie, a pomszczę na domu Jehu krwawe zbrodnie w Jizreel i kres położę królestwu domu Izraela.
Oz 1,6
Poczęła znowu i porodziła córkę. Rzekł do niego [Pan]: «Nadaj jej imię Lo-Ruchama* - bo domowi Izraela nie okażę już więcej litości ani im nie przebaczę.
Oz 1,7
Domowi jednak Judy okażę swą litość, znajdą ratunek we mnie, w Panu, Bogu swoim. Nie ocalę ich jednak przy pomocy łuku i miecza ani też wojny, koni czy jeźdźców».
Oz 1,9
Rzekł Pan: «Nadaj mu imię Lo-Ammi*, bo wy nie jesteście mym ludem, a Ja nie jestem waszym Bogiem.
Oz 2,1
Liczba synów Izraela będzie jak piasek nadmorski, którego nie można zmierzyć i nie można zliczyć. A zamiast ich nazywać: "Lud nie mój", będą im mówić: "Dzieci żyjącego Boga".
Oz 2,4
Spór prowadźcie z waszą matką*, prowadźcie spór! Ona bowiem już nie jest moją żoną, a Ja już nie jestem jej mężem. Winna usunąć znaki nierządu ze swej twarzy i spośród swych piersi ozdoby cudzołożnicy*.
Oz 2,6
Dzieciom jej nie okażę litości, bo są to dzieci nieprawe.
Oz 2,8
Dlatego zamknę jej drogę cierniami i murem otoczę, tak że nie znajdzie swych ścieżek.
Oz 2,9
Za kochankami swymi pobiegnie, ale ich nie dogoni; pocznie ich szukać, ale nie znajdzie. Wtedy powie: "Pójdę i wrócę do mego męża pierwszego*, bo wówczas lepiej mi było niż teraz".
Oz 2,10
Zapomniała już o tym, że to Ja właśnie dałem jej zboże, moszcz, świeżą oliwę, <że nie skąpiłem srebra ni złota, z którego czyniono Baala>.
Oz 2,12
Potem obnażę ją przed oczami kochanków, i nikt jej nie wyrwie Mi z ręki*.
Oz 2,14
Zniszczę jej winnice i sady figowe, o których mówiła: "Oto zapłata moja, jaką mi dali moi kochankowie". W gąszcz je obrócę i będą się nimi pasły polne zwierzęta.
Oz 2,15
Ześlę na nią karę za dni Baalów, gdy im paliła kadzidła, a zdobna w swe kolczyki i naszyjniki biegała za swymi kochankami, a o Mnie zapomniała <wyrocznia Pana>.
Oz 2,18
I stanie się w owym dniu - wyrocznia Pana - że nazwie Mnie: "Mąż mój", a już nie powie: "Mój Baal"*.
Oz 2,19
Usunę z jej ust imiona Baalów i już nie będzie wymawiać ich imion.
Oz 2,20
* W owym dniu zawrę z nią * przymierze, ze zwierzem polnym i ptactwem powietrznym, i z tym, co pełza po ziemi. Łuk, miecz i wojnę wyniszczę z jej kraju, i pozwolę jej żyć bezpiecznie.
Oz 3,3
I rzekłem do niej : «Przez wiele dnia będziesz u mnie, nie będziesz uprawiała nierządu, ani należała do <innego> mężczyzny, a ja się również nie zbliżę do ciebie».
Oz 4,4
«Nikt nie powinien sądzić ani też nikt ganić - [a jednak] przeciw tobie, kapłanie, skargę podnoszę*.
Oz 4,10
Jeść będą, lecz się nie nasycą, będą uprawiać nierząd*, lecz nie wzrosną w liczbę, bo opuścili Pana, by uprawiać
Oz 4,14
Czyż nie będę karał córek waszych za nierząd ani waszych synowych za cudzołóstwo? Lecz oni sami* obcują też z nierządnicami, nawet ofiary składają z nierządnicami sakralnymi, i tak lud nierozumny dąży ku swej zgubie.
Oz 4,15
Jeśli ty, Izraelu, uprawiasz nierząd, niechaj przynajmniej Juda zostanie bez winy! Nie chodźcie do Gilgal*, nie wstępujcie do Bet-Awen* ani nie przysięgajcie słowami: "Na życie Pana!"
Oz 5,3
Znam Ja Efraima - nie ukryje się Izrael przede Mną, bo tyś uprawiał nierząd, Efraimie, Izrael się splamił.
Oz 5,4
Czyny ich bowiem im nie dozwalają powrócić do Boga swojego; bo duch nierządu mieszka w ich wnętrzu, a nie znają Pana.
Oz 5,5
Pycha Izraela świadczy przeciw niemu , nieprawość do upadku wiedzie Efraima, z nim razem upada też Juda.
Oz 5,6
Ze stadem owiec i wołów przychodzą, by szukać Pana, lecz Go nie znajdują, bo On się od nich odsunął.
Oz 5,10
Książęta Judy podobni są do tych, co przesuwają miedzę; wyleję na nich falę mego gniewu.
Oz 5,13
Spostrzegł Efraim swoją niemoc, a Juda zobaczył swą ranę. I pospieszył Efraim do Asyrii, zwrócił się Juda do wielkiego króla*, lecz on was nie może uleczyć ani uwolnić od rany.
Oz 5,14
Ja bowiem jestem lwem dla Efraima, młodym lwem - dla domu judzkiego; Ja rozszarpię, a potem odejdę, uniosę [zdobycz], i nikt nie ocali.
Oz 6,6
Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń.