1 Krl 18,27-29

CZASY ELIASZA
Sąd Boży nad prorokami pogańskimi
18 27 Kiedy zaś nastało południe, Eliasz szydził z nich, mówiąc: «Wołajcie głośniej, bo to bóg! Więc może zamyślony albo jest zajęty*, albo udaje się w drogę. Może on śpi, więc niech się obudzi!» 28 Potem wołali głośniej i kaleczyli się według swojego zwyczaju mieczami oraz oszczepami, aż się pokrwawili. 29 Nawet kiedy już południe minęło, oni jeszcze prorokowali aż do czasu składania ofiary z pokarmów. Ale nie było ani głosu, ani odpowiedzi, ani też dowodu uwagi*.


Przypisy

18,27 - Wyraz niepewny, różnie tłum. już w przekł. staroż.
18,29 - LXX dod.: "Wtedy Eliasz Tesbita rzekł prorokom obrzydliwości: Już przestańcie, teraz ja złożę ofiarę całopalną".

Zobacz rozdział