JONATAN
Pojednanie się Jonatana z Demetriuszem II
11 29 Spodobało się to królowi i co do wszystkich tych spraw dał Jonatanowi pismo zawierające te słowa:
30 «Król Demetriusz bratu Jonatanowi i narodowi żydowskiemu - pozdrowienie.
31 Do waszej wiadomości przesyłamy odpis listu, który w waszej sprawie pisaliśmy do naszego krewnego Lastenesa:
32 Król Demetriusz ojcu Lastenesowi - pozdrowienie.
33 Za przychylność względem nas postanowiliśmy wynagrodzić naród żydowski, naszych przyjaciół, którzy wobec nas przestrzegają tego, co słuszne.
34 Pozostawiamy więc im zarówno krainę Judei, jak i trzy okręgi: Afairema, Lidda i Ramataim, które razem ze wszystkim, co do nich należy, mają być przydzielone od Samarii do Judei. Wszystkich, którzy w Jerozolimie składają ofiary, [uwalniamy] od królewskich podatków, które król dotychczas corocznie pobierał: z tego, co się urodziło na roli i na drzewach.
35 Dalej [zrzekamy się] od tej chwili tego, co przypadało nam z dziesięcin i ceł, a także z jezior solnych i z podatku koronnego*, który nam przypada. Zrzekamy się tego wszystkiego na ich korzyść.
36 Nic z tego nie może być odwołane od tej chwili na zawsze.
37 Teraz zatem postarajcie się zrobić odpis tych postanowień i wręczyć go Jonatanowi. Powinien on być umieszczony na Świętej Górze, na widocznym miejscu».
Walki Jonatana z Tryfonem
38 Gdy król Demetriusz przekonał się, że w całym jego państwie zapanował pokój i że nikt mu już nie stawia oporu, rozpuścił do domu wszystkich swych żołnierzy, z wyjątkiem żołnierzy cudzoziemskich, których najął z wysp pogańskich*. Wszystkie więc oddziały, które służyły jeszcze za jego przodków, źle były do niego usposobione.
39 Tryfon*, który poprzednio był zwolennikiem Aleksandra, zauważył, że wszyscy żołnierze narzekają na Demetriusza. Udał się więc do Araba Imalkue, który wychowywał Antiocha, małego syna Aleksandra,
40 i prosił go, żeby mu oddał go w tym celu, aby on po swoim ojcu objął panowanie. Zaznajomił go z rozkazami Demetriusza i opowiedział o nienawiści, z jaką jego wojska odnoszą się do niego. Przez wiele dni tam przebywał.
41 Jonatan tymczasem posłał prośbę do króla Demetriusza, aby zabrał żołnierzy z zamku w Jerozolimie i tych, którzy przebywali w twierdzach. Walczyli oni bowiem przeciwko Izraelowi.
42 Demetriusz zaś odpowiedział Jonatanowi w słowach: «Nie tylko to uczynię dla ciebie i dla twojego narodu, ponadto wysoko odznaczę i ciebie, i twój naród, niech tylko znajdę do tego sposobność.
43 W tej chwili dobrze byś zrobił, gdybyś mi przysłał żołnierzy do pomocy. Wszystkie bowiem moje wojska odstąpiły ode mnie».
44 Jonatan posłał mu więc do Antiochii trzy tysiące nadzwyczaj dzielnych [wojowników]. Gdy przybyli do króla, ten ucieszył się, że już są przy nim.
45 Wtedy mieszkańcy miasta w liczbie około stu dwudziestu tysięcy ludzi zebrali się w środku miasta i chcieli króla zamordować.
46 Król schronił się do pałacu. Mieszkańcy miasta opanowali ulice i rozpoczęli walkę.
47 Wtedy król przywołał na pomoc Żydów. Wszyscy zwartą gromadą przybyli mu z pomocą, a potem rozdzielili się w mieście. Tego dnia w mieście zabili blisko sto tysięcy ludzi,
48 ponadto zaś spalili tego dnia miasto i zabrali wiele łupów. W ten sposób ocalili króla.
49 Gdy mieszkańcy miasta przekonali się, że Żydzi w mieście tak postępują, jak im się podoba, upadli na duchu i zwrócili się do króla z prośbą, mówiąc:
50 «Podaj nam prawicę, a niech Żydzi zaprzestaną walczyć przeciwko nam i przeciwko miastu».
51 Rzucili więc broń i zawarli pokój. Żydzi zaś chodzili w sławie wobec króla i wobec wszystkich mieszkańców jego królestwa, a potem z wielu łupami powrócili do Jerozolimy.
52 Król Demetriusz zaś zasiadł na tronie swego królestwa i w całym jego państwie zapanował pokój.
53 Wtedy złamał wszystkie przyrzeczenia, stał się wrogiem Jonatana; nie wynagrodził go za te dobrodziejstwa, których od niego doznał, ale raczej bardzo go trapił.