4,13 - (1 Tes 4, 13-17) - Nauka o drugim przyjściu Chrystusa, czyli paruzji, stanowiła między innymi również przedmiot katechezy apostolskiej. Wzbudziła ona zrozumiały niepokój w umysłach Tesaloniczan, uzasadniony ówczesnymi poglądami judaizmu - według nich wyczekiwano przyjścia Mesjasza i "końca czasów", czyli zmiany panujących na świecie stosunków. Nadto opis paruzji określony był niemal zawsze w barwach apokaliptycznych (por. 1 Tes 4,16). Zatem nawróceni na chrześcijaństwo Żydzi wyczekiwali owego przyjścia Chrystusa według pojęć i wyobrażeń judaistycznych. Pozornie wydawać się może, że i św. Paweł wraz z innymi oczekuje bliskiego nastania paruzji. Tymczasem biorąc pod uwagę całokształt poglądów eschatologicznych Apostoła (por. Rz 13,11n; 1 Kor 7,29-32; 1 Kor 15,51nn; 1 Kor 16,22; 2 Kor 5,1-4; Flp 4,5; 2 Tm 4,6nn; Hbr 9,27n), stwierdzić należy: 1. Św. Paweł wyrażał jedynie chęć doczekania dnia paruzji, ale 2. nigdy nie nauczał, że dzień triumfalnego przyjścia Chrystusa obliczony jest na najbliższą przyszłość, czy też że on i jego wierni dożyją tego dnia.