3 5 Nie mogąc zaś niczego dokonać przeciwko Oniaszowi, udał się do Apoloniusza z Tarsu, który w tym czasie był wodzem wojsk Celesyrii i Fenicji,
12 10 Oddalili się stamtąd dziewięć stadiów. Gdy szli przeciw Tymoteuszowi, napadli na niego* Arabowie w liczbie co najmniej pięciu tysięcy [pieszych], jezdnych zaś pięciuset. [...]
7 5 Gdy był on już całkiem bezwładny, rozkazał go sprowadzić do ognia, bo jeszcze oddychał, i smażyć na patelni. Gdy zaś swąd z patelni szeroko się rozchodził, [pozostali bracia] wzajemnie razem z matką napominali się, aby mężnie złożyć życie. Mówili w ten sposób: