12 7 I usłyszałem męża ubranego w lniane szaty i znajdującego się nad wodami rzeki. Podniósł on prawą i lewą rękę do nieba i przysiągł na Wiecznie Żyjącego: «Do czasu, czasów i połowy [czasu]*. To wszystko dokona się, kiedy dobiegnie końca moc niszczyciela świętego narodu*».
7 9 Patrzałem, aż postawiono trony, a Przedwieczny* zajął miejsce. Szata Jego była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła - płonący ogień. [...]
3 69 Mrozy i zima, błogosławcie Pana, chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!