Iz 10,1-14,32

KSIĘGA GRÓŹB
KSIĘGA EMMANUELA*
Pomsta Pańska nad królestwem izraelskim*
10 1 Biada prawodawcom ustaw bezbożnych i tym, co ustanowili przepisy krzywdzące, 2 aby słabych odepchnąć od sprawiedliwości i wyzuć z prawa biednych mego ludu; by wdowy uczynić swoim łupem i by móc ograbiać sieroty! 3 Lecz co zrobicie w dzień kary, kiedy zagłada nadejdzie z dala? Do kogo się uciekniecie o pomoc, i gdzie zostawicie wasze bogactwa? 4 Nic, tylko skulić się [wam] pomiędzy jeńcami albo paść wśród pomordowanych. Po tym wszystkim nie uśmierzył się gniew Jego i ręka Jego - nadal wyciągnięta.
Ukaranie dumnej Asyrii i jej króla
5 Ach, [ten] Asyryjczyk, rózga mego gniewu i bicz w mocy mej zapalczywości! 6 Posyłam go przeciw narodowi bezbożnemu, przykazuję mu, aby lud, na który się zawziąłem, ograbił i złupił doszczętnie, by rzucił go na zdeptanie, jak błoto na ulicach. 7 Lecz on nie tak będzie mniemał i serce jego nie tak będzie rozumiało: bo w jego umyśle plan zniszczenia i wycięcia w pień narodów bez liku. 8 Albowiem powie: «Czyż moi dowódcy nie równają się królom? 9 Czyż Kalno nie jest podobne do Karkemisz? Czyż nie jest Chamat podobne do Arpad albo Samaria podobna do Damaszku?* 10 Jak moja ręka dosięgła królestw bożków, których posągi liczniejsze były niż w Jeruzalem i w Samarii, 11 jak uczyniłem Samarii i jej bożkom, czyż nie tak samo zrobię Jerozolimie i jej posągom?» 12 Gdy Pan dokona całego dzieła swego na górze Syjon i w Jerozolimie, ukarze owoc pysznego serca króla Asyrii i bezczelność jego wyniosłych oczu. 13 Powiedział bowiem: «Działałem siłą mej ręki i własnym sprytem, bom jest rozumny. Przesunąłem granice narodów i rozgrabiłem ich skarby, a mieszkańców powaliłem, jak mocarz*. 14 Ręka moja odkryła jakby gniazdo bogactwa narodów. A jak zbierają porzucone jajka, tak ja zagarnąłem całą ziemię; i nie było, kto by zatrzepotał skrzydłem, nikt nie otworzył dzioba, nikt nie pisnął». 15 Czy się pyszni siekiera wobec drwala? Czy się wynosi piła ponad tracza? Jak gdyby bicz chciał wywijać tym, który go unosi, i jak gdyby pręt chciał podnosić tego, który nie jest z drewna. 16 * Przeto Pan, Bóg Zastępów, ześle wycieńczenie na jego tuszę. Pod jego świetnym wyglądem rozpali się gorączka, jakby zapłonął ogień. 17 Światłość Izraela stanie się ogniem, a Święty jego - płomieniem, który pożre i pochłonie jego ciernie i jego głogi w jednym dniu, 18 bujne też zarośla jego lasu i zagajnika. Od duszy do ciała wszystko wyniszczy i będzie jak chory, który gaśnie. 19 Ostatek drzew w jego lesie da się policzyć, chłopiec je spisać potrafi.
Reszta Izraela
20 W owym dniu Reszta z Izraela i ocaleni z domu Jakuba nie będą więcej polegać na tym, który ich bije, ale prawdziwie oprą się na Panu, Świętym Izraela. 21 Reszta powróci*, Reszta z Jakuba do Boga Mocnego. 22 Bo choćby lud twój, o Izraelu, był jak piasek morski, Reszta z niego powróci*. Postanowiona jest zagłada, która dopełni sprawiedliwości. 23 Zaiste, zagładę postanowioną wykona Pan, Pan Zastępów, w całym kraju.
Zapowiedź kary na Asyrię
24 Dlatego tak mówi Pan, Bóg Zastępów: «Ludu mój, co mieszkasz na Syjonie, nie lękaj się Asyrii, która cię rózgą uderza i bicz swój na ciebie podnosi, wzorem Egiptu. 25 Bo chwila jeszcze mała, a skończy się moja zapalczywość i gniew mój się obróci ku ich zagładzie. 26 Pan Zastępów wzbudzi bicz na niego, jak wtedy, gdy poraził Madianitów przy skale Oreba lub gdy [wyciągnął] łaskę swą przeciw morzu i podniósł ją na drogę Egipcjan*. 27 W ów dzień spadnie ci z pleców jego brzemię i jego jarzmo z szyi.
Najeźdźca w Judzie*
28 Wróg niesie zagładę od strony Rimmon, przybywa od Ajjat, przechodzi przez Migron, w Mikmas zostawia swój tabor. 29 Przekraczają wąwóz, w Geba stają na nocleg. Rama zadrżała, Gibea Saulowa ucieka. 30 Bat-Gallim, krzycz na cały głos! Laisza, posłuchaj! Anatot, odpowiedz jej! 31 Madmena umyka, mieszkańcy ratują się ucieczką. 32 On dziś jeszcze stanie w Nob na postój, potrząśnie ręką na górę Córy Syjonu - na pagórek Jeruzalem. 33 Oto Pan, Bóg Zastępów, z trzaskiem obcina korony drzew: najwyższe wierzchołki już ścięte, najwznioślejsze powalone. 34 Gęstwiny lasu trzebi się toporem. Pada Liban ze swą wspaniałością.
Przyjście Mesjasza, Króla sprawiedliwego*
11 1 I wyrośnie różdżka z pnia Jessego*, wypuści się odrośl z jego korzeni. 2 I spocznie na niej Duch Pański*, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pańskiej. 3 Upodoba sobie w bojaźni Pańskiej. Nie będzie sądził z pozorów ni wyrokował według pogłosek; 4 raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego. 5 Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach, a wierność przepasaniem lędźwi. 6 * Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał. 7 Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę. 8 Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii. 9 Zła czynić nie będą ani zgubnie działać po całej świętej mej górze, bo kraj się napełni znajomością Pana, na kształt wód, które przepełniają morze.
Powrót wygnańców
10 Owego dnia to się stanie: Korzeń Jessego stać będzie na znak dla narodów. Do niego ludy przyjdą po radę, i sławne będzie miejsce jego spoczynku*. 11 Owego dnia to się stanie: Pan podniesie po raz drugi rękę, aby wykupić Resztę swego ludu, która ocaleje, z Asyrii i z Egiptu, z Patros i z Kusz, z Elamu i Szinearu, z Chamat* i z wysp na morzu. 12 Podniesie znak dla pogan i zgromadzi wygnańców Izraela; pozbiera rozproszonych z Judy z czterech stron świata. 13 Wówczas ustąpi zazdrość Efraima i przeciwnicy Judy będą wytraceni. Efraim nie będzie więcej zazdrościł Judzie, a Juda nie będzie więcej trapił Efraima. 14 Napadną na tyły Filistynów, ku morzu, i razem obrabują mieszkańców na wschodzie: na Edom i Moab rozciągną swą władzę, i Ammonici będą im poddani. 15 A Pan osuszy odnogę Morza Egipskiego gwałtownym swym podmuchem i potrząśnie ręką na Rzekę, i rozdzieli ją na siedem odnóg, tak że ją przejść się da w sandałach. 16 Utworzy się droga dla Reszty Jego ludu, która przetrwa wygnanie w Asyrii, podobnie jak się to stało dla Izraela, kiedy ten wychodził z krainy egipskiej*.
Hymn dziękczynny
12 1 Ty* powiesz w owym dniu: Wychwalam Cię, Panie, bo rozgniewałeś się na mnie, lecz Twój gniew się uśmierzył i pocieszyłeś mię! 2 Oto Bóg jest zbawieniem moim! Będę miał ufność i nie ulęknę się, bo mocą moją i pieśnią moją jest Pan. On stał się dla mnie zbawieniem! 3 Wy zaś z weselem wodę czerpać będziecie ze zdrojów zbawienia. 4 Powiecie w owym dniu: Chwalcie Pana! Wzywajcie Jego imienia! Rozgłaszajcie Jego dzieła wśród narodów, przypominajcie, że wspaniałe jest imię Jego! 5 Śpiewajcie Panu, bo uczynił wzniosłe rzeczy! Niech to będzie wiadome po całej ziemi! 6 Wznoś okrzyki i wołaj z radości, mieszkanko Syjonu, bo wielki jest pośród ciebie Święty Izraela!»
MOWY WIESZCZE PRZECIW NARODOM POGAŃSKIM
Wyrok na Babilon
13 1 Wyrok* na Babilon, który ujrzał Izajasz, syn Amosa. 2 Na łysej górze zatknijcie znak, podnieście okrzyk wojenny; dajcie znak ręką, by weszli w bramy książęce. 3 Ja dałem rozkaz moim poświęconym; z powodu mego gniewu zwołałem moich wojowników, radujących się z mej wspaniałości. 4 Uwaga! Gwar na górach, jakoby tłumu mnogiego. Uwaga! Wrzawa królestw, sprzymierzonych narodów. To Pan Zastępów robi przegląd wojska do bitwy. 5 Przychodzą z dalekiej ziemi, od granic nieboskłonu, Pan i narzędzia Jego gniewu, aby spustoszyć całą ziemię. 6 Zawyjcie, bo bliski jest dzień Pański, nadchodzi jako klęska z rąk Wszechmocnego. 7 Dlatego wszystkie ręce opadają, topnieją wszystkie serca ludzkie. 8 [Oni] truchleją... ogarniają ich męki i boleści, wiją się z bólu jak ta, która rodzi; jeden na drugiego patrzy z osłupieniem, oblicza ich są w płomieniach. 9 Oto dzień Pański nadchodzi okrutny, najwyższe wzburzenie i straszny gniew, żeby ziemię uczynić pustkowiem i wygładzić z niej grzeszników. 10 Bo gwiazdy niebieskie i Orion nie będą jaśniały swym światłem, słońce się zaćmi od samego wschodu, i swoim blaskiem księżyc nie zaświeci. 11 Ukarzę Ja świat za jego zło i niegodziwców za ich grzechy. Położę kres pysze zuchwałych i dumę okrutników poniżę. 12 Uczynię człowieka rzadszym niż najczystsze złoto, i śmiertelnika - droższym niż złoto z Ofiru. 13 Dlatego niebiosa się poruszą i ziemia się wstrząśnie w posadach, na skutek oburzenia Pana Zastępów, gdy rozgorzeje gniew Jego. 14 I stanie się tak: jak gazela zgubiona i jak trzoda, której nikt nie chwyta, każdy powróci do swego narodu, każdy ucieknie do swojego kraju. 15 Każdy odszukany będzie przebity, każdy złapany polegnie od miecza. 16 Dzieci ich będą roztrzaskane w ich oczach, ich domy będą splądrowane, a żony - zgwałcone. 17 Oto Ja pobudzam przeciw nim Medów, którzy nie cenią sobie srebra ani w złocie się nie kochają. 18 Wszyscy chłopcy będą roztrzaskani, dziewczynki zmiażdżone*. Nad noworodkami się nie ulitują, ich oko nie przepuści także niemowlętom. 19 Wtedy Babilon, perła królestw, klejnot, duma Chaldejczyków, stanie się jak Sodoma i Gomora, gdy ją Bóg wywrócił*. 20 Nie będzie nigdy więcej zamieszkany ani zaludniony z pokolenia w pokolenie. Nie rozbije tam Arab namiotu ani pasterze nie staną na postój. 21 Dziki zwierz tam mieć będzie swe leże, sowy napełnią ich domy, strusie się tam zagnieżdżą i kozły* będą harcować. 22 Szakale nawoływać się będą w ich pałacach i hieny wyjąc w ich przepysznych gmachach. Godzina jego się zbliża, jego dni nie będą przedłużone.
Powrót z wygnania
14 1 Zaiste, Pan zlituje się nad Jakubem, i znowu sobie obierze Izraela: da im odpocząć we własnej ojczyźnie. Cudzoziemiec przyłączy się do nich i zostanie wcielony do domu Jakuba. 2 Przyjmą ich narody i zaprowadzą do ich miejsca rodzinnego. Dom zaś Izraela weźmie ich sobie w posiadanie na ziemi Pańskiej, jako sługi i służące, tak że będzie trzymał w niewoli tych, którzy go trzymali, i panować będzie nad swoimi ciemiężycielami.
Satyra na śmierć tyrana*
3 Przyjdzie do tego wówczas, kiedy Pan da ci pokój po twych cierpieniach i kłopotach, i po twardej niewoli, którą cię przytłoczono, 4 że rozpoczniesz tę satyrę na króla babilońskiego i powiesz: «O, jakże nadszedł kres ciemięzcy! Jak ustała jego zuchwałość! 5 Połamał Pan laskę złoczyńców i berło panujących, 6 co smagało narody zajadle nieustannymi ciosami, co rządziło ludami z wściekłością, prześladując je bez miłosierdzia. 7 Cała ziemia odetchnęła uspokojona, szaleje z radości. 8 Nawet cyprysy mają uciechę z ciebie i cedry libańskie: "Odkąd powalony leżysz, drwale nie wychodzą na nas". 9 Podziemny Szeol poruszył się przez ciebie, na zapowiedź twego przybycia; dla ciebie obudził cienie zmarłych, wszystkich wielmożów ziemi; kazał powstać z tronów wszystkim królom narodów. 10 Wszyscy oni zabierają głos, by ci powiedzieć: "Ty również padłeś bezsilny jak i my, stałeś się do nas podobny! 11 Do Szeolu strącony twój przepych i dźwięk twoich harf. Robactwo jest twoim posłaniem, robactwo też twoim przykryciem. 12 Jakże to spadłeś z niebios, Jaśniejący, Synu Jutrzenki?* Jakże runąłeś na ziemię, ty, który podbijałeś narody? 13 Ty, który mówiłeś w swym sercu: Wstąpię na niebiosa; powyżej gwiazd Bożych postawię mój tron. Zasiądę na Górze Obrad, na krańcach północy*. 14 Wstąpię na szczyty obłoków, podobny będę do Najwyższego. 15 Jak to? Strąconyś do Szeolu na samo dno Otchłani!" 16 Którzy cię ujrzą, utkwią wzrok w tobie, zastanowią się nad tobą: "Czyż to nie ten, który trząsł ziemią, który obalał królestwa, 17 który świat cały zamieniał w pustynię, a miasta jego obracał w perzynę, który swych jeńców nie zwalniał do domu?" 18 Wszyscy królowie narodów, wszyscy oni spoczywają z chwałą, każdy w swoim grobowcu. 19 A tyś wyrzucony z twego grobu jak ścierwo obrzydliwe, otoczony pomordowanymi, przebitymi mieczem, jak trup zbezczeszczony! Z tymi, których składają na kamieniach grobowego dołu, 20 ty nie będziesz złączony w pogrzebie; boś ty zatracił twój kraj, wymordowałeś twój naród. Na wieki nie będzie wspomniane potomstwo złoczyńców. 21 Przygotujcie rzeź dla jego synów z powodu niegodziwości ich ojca. Niech nie powstaną i nie wezmą świata w dziedzictwo, niech nie napełnią miastami powierzchni ziemi!»
Wyrok na Babilonię
22 Powstanę przeciw nim - wyrocznia Pana Zastępów - i wygładzę Babilonowi imię i resztę, ród też i potomstwo - wyrocznia Pana. 23 Przemienię go w posiadłość jeżów i w bagna. I wymiotę go miotłą zagłady - wyrocznia Pana Zastępów.
Zapowiedź zagłady Asyrii
24 Przysiągł Pan Zastępów mówiąc: «Zaprawdę, jak umyśliłem, tak się stanie, i jak postanowiłem, tak nastąpi: 25 Że złamię Asyrię na mojej ziemi i zdepcę ją na moich górach. Wówczas jej jarzmo z nich się usunie, jej brzemię spadnie im z bark». 26 Taki jest zamiar powzięty, co do całej ziemi; taka jest ręka wyciągnięta na wszystkie narody. 27 Jeżeli Pan Zastępów postanowił, kto się odważy przeszkodzić? Jeżeli ręka Jego wyciągnięta, kto ją cofnie?
Przestroga dla Filistynów
28 W roku śmierci króla Achaza został ogłoszony następujący wyrok: 29 «Nie ciesz się, cała ty Filisteo, iż został złamany kij, co cię smagał, bo z zarodka węża wyjdzie żmija, a owocem jej będzie smok skrzydlaty*. 30 Ale ubodzy paść będą na moich pastwiskach i nędzarze odpoczną bezpiecznie, podczas gdy Ja uśmiercę głodem twe potomstwo i wygubię twoje ostatki». 31 Zawyj, bramo! Krzyknij, miasto! Zadrżyj, cała Filisteo! Bo z północy nadciąga dym i nikt się nie odrywa od jego oddziałów. 32 Co zaś się odpowie posłom barbarzyńców? - «To, że Pan założył Syjon i do niego się chronią nieszczęśliwi z Jego ludu».


Przypisy

6,1 - (Iz 6,1-12,6) - KSIĘGA EMMANUELA. - Prorocze mowy Izajasza z okresu wojny syro-efraimskiej (735/734), w których najważniejsze proroctwa dotyczą nadzwyczajnego mesjańskiego Chłopca, Emmanuela: por. Iz 7,14; Iz 8,8.10; Iz 9,1-6; Iz 11,1-10. "Króla Ozjasza" - tzn. w r. 739.
9,7 - (Iz 9,7-10,4) - Poemat ten powstał w r. 735/734, skierowany przeciw Samarii i północnemu królestwu Izraela.
10,9 - Wyliczone są zdobyte miasta.
10,13 - Inni tłum.: "jak bawół" lub popr.: "w proch".
10,16 - Tekst wierszy 16-19 skażony. Być może, iż należy je czytać w tej kolejności: 16... 18bc; 17... 18a; 19.
10,21 - W hebr. brzmienie imienia syna Izajasza: Szear-Jaszub (por. Iz 7,3).
10,22 - Por. Rz 9,27.
10,26 - Por. Sdz 7,25; Wj 14,26nn.
10,28 - Poetycki opis najazdu Asyryjczyków na Judę i Jerozolimę od północy, być może najazdu Sennacheryba w r. 701.
11,1 - Słynny poemat mesjański łączący się z poprzednimi (Iz 7,14; Iz 8,23b-9,6), dopełniający istotnych rysów sylwetki Mesjasza. Będzie On królem z rodu Dawidowego, napełnionym pełnią darów Ducha Świętego, duchem prorockim; zaprowadzi wśród ludu: sprawiedliwość (por. Iz 1,26n; Iz 5,16n) i powszechny pokój jak w raju (por. Iz 42,1-7; Ps 72[71]).
11,1 - Pień Jessego = dom królewski Dawida; por. Jr 23,5n; Rz 1,3; Rz 15,12; Ap 22,16.
11,2 - Mesjasz będzie obdarzony w najwyższym stopniu Duchem Bożym, wylewanym na świętych i proroków ST, czyli będzie posiadał całą pełnię Jego darów i cnót (por. Mt 3,15n; Łk 4,1.18n; J 1,33n; J 14,16n; Dz 1,8n; Rz 5,5n). Pełnia darów Ducha Św. jest tu wyrażona przez trzy pary tychże. Liczba siedem darów Ducha Św., popularnie przyjęta w teologii i w liturgii, powstała stąd, że ostatni wyraz hebr. "bojaźń", powtórzony w wierszu 3, został oddany w LXX i Wlg dwoma różnymi słowami: bojaźń (wiersz 2) i pobożność (wiersz 3).
11,6 - (Iz 11,6-9) - stanowią uroczą sielankę, pod której obrazem kryje się głęboka nauka. Mesjasz przynosząc ludziom odpuszczenie grzechów, łaskę i świętość, przywróci pierwotną harmonię i pokój: Iz 2,4; Iz 9,4.6; Iz 32,17; Iz 60,17n; Iz 65,25; Jl 4,17; Am 9,13n; Mi 4,3; Mi 5,9n; So 3,13; Za 3,10; Za 9,10. Nowe przymierze jest przymierzem pokoju: por. Ez 34,25; Ps 72[71],3.7.
11,10 - Wlg: "i będzie grób jego sławny". Tradycyjna interpretacja tego wiersza wyjaśnia wyraz "korzeń Jessego" o Chrystusie (por. w. 1), a "miejsce spoczynku" o Jego grobie.
11,11 - Zob. Lb 13,21.
11,16 - Por. Wj 14,21n.
12,1 - Tj. Izrael.
13,1 - Hebr. wyraz massa, w Wlg "brzemię", ma u proroków znaczenie proroczej groźby, ogłoszenia wyroku skazującego na karę i przepowiedni samej kary.
13,18 - Tekst skażony.
13,19 - Por. Rdz rodz. 19.
13,21 - Inni tłum.: "satyry".
14,3 - (Iz 14,3-21) - Tyranem jest król asyryjski Sargon II (+705) lub Sennacheryb (+681). Według niektórych krytyków jest nim król babiloński Nabuchodonozor (605-562), a przynajmniej zostałby wtedy do nich dostosowany.
14,12 - "Jutrzenka" - Gwiazda Poranna (planeta Wenus), do niej tutaj jest porównany tyran; Wlg: Lucifer. Ojcowie Kościoła widzieli tu typ i obraz upadku z nieba wodza zbuntowanych aniołów.
14,13 - Babilończycy wyobrażali sobie, że mieszkania bogów są na dalekiej północy.
14,29 - "Kij", "wąż", "żmija", "smok" - to metafory królów asyryjskich, najeżdżających Filisteę za życia Izajasza (Achaz umarł w r. 721 lub 716): Tiglat-Pileser III, Salmanassar V, Sargon II, Sennacheryb.

Zobacz rozdział