KSIĘGA GRÓŹB
MOWY WIESZCZE PRZECIW NARODOM POGAŃSKIM
Powrót z wygnania
14 1 Zaiste, Pan zlituje się nad Jakubem, i znowu sobie obierze Izraela: da im odpocząć we własnej ojczyźnie. Cudzoziemiec przyłączy się do nich i zostanie wcielony do domu Jakuba.
2 Przyjmą ich narody i zaprowadzą do ich miejsca rodzinnego. Dom zaś Izraela weźmie ich sobie w posiadanie na ziemi Pańskiej, jako sługi i służące, tak że będzie trzymał w niewoli tych, którzy go trzymali, i panować będzie nad swoimi ciemiężycielami.
3 Przyjdzie do tego wówczas, kiedy Pan da ci pokój po twych cierpieniach i kłopotach, i po twardej niewoli, którą cię przytłoczono,
4 że rozpoczniesz tę satyrę na króla babilońskiego i powiesz: «O, jakże nadszedł kres ciemięzcy! Jak ustała jego zuchwałość!
5 Połamał Pan laskę złoczyńców i berło panujących,
6 co smagało narody zajadle nieustannymi ciosami, co rządziło ludami z wściekłością, prześladując je bez miłosierdzia.
7 Cała ziemia odetchnęła uspokojona, szaleje z radości.
8 Nawet cyprysy mają uciechę z ciebie i cedry libańskie: "Odkąd powalony leżysz, drwale nie wychodzą na nas".
9 Podziemny Szeol poruszył się przez ciebie, na zapowiedź twego przybycia; dla ciebie obudził cienie zmarłych, wszystkich wielmożów ziemi; kazał powstać z tronów wszystkim królom narodów.
10 Wszyscy oni zabierają głos, by ci powiedzieć: "Ty również padłeś bezsilny jak i my, stałeś się do nas podobny!
11 Do Szeolu strącony twój przepych i dźwięk twoich harf. Robactwo jest twoim posłaniem, robactwo też twoim przykryciem.
12 Jakże to spadłeś z niebios, Jaśniejący, Synu Jutrzenki?* Jakże runąłeś na ziemię, ty, który podbijałeś narody?
13 Ty, który mówiłeś w swym sercu: Wstąpię na niebiosa; powyżej gwiazd Bożych postawię mój tron. Zasiądę na Górze Obrad, na krańcach północy*.
14 Wstąpię na szczyty obłoków, podobny będę do Najwyższego.
15 Jak to? Strąconyś do Szeolu na samo dno Otchłani!"
16 Którzy cię ujrzą, utkwią wzrok w tobie, zastanowią się nad tobą: "Czyż to nie ten, który trząsł ziemią, który obalał królestwa,
17 który świat cały zamieniał w pustynię, a miasta jego obracał w perzynę, który swych jeńców nie zwalniał do domu?"
18 Wszyscy królowie narodów, wszyscy oni spoczywają z chwałą, każdy w swoim grobowcu.
19 A tyś wyrzucony z twego grobu jak ścierwo obrzydliwe, otoczony pomordowanymi, przebitymi mieczem, jak trup zbezczeszczony! Z tymi, których składają na kamieniach grobowego dołu,
20 ty nie będziesz złączony w pogrzebie; boś ty zatracił twój kraj, wymordowałeś twój naród. Na wieki nie będzie wspomniane potomstwo złoczyńców.
21 Przygotujcie rzeź dla jego synów z powodu niegodziwości ich ojca. Niech nie powstaną i nie wezmą świata w dziedzictwo, niech nie napełnią miastami powierzchni ziemi!»
22 Powstanę przeciw nim - wyrocznia Pana Zastępów - i wygładzę Babilonowi imię i resztę, ród też i potomstwo - wyrocznia Pana.
23 Przemienię go w posiadłość jeżów i w bagna. I wymiotę go miotłą zagłady - wyrocznia Pana Zastępów.
24 Przysiągł Pan Zastępów mówiąc: «Zaprawdę, jak umyśliłem, tak się stanie, i jak postanowiłem, tak nastąpi:
25 Że złamię Asyrię na mojej ziemi i zdepcę ją na moich górach. Wówczas jej jarzmo z nich się usunie, jej brzemię spadnie im z bark».
26 Taki jest zamiar powzięty, co do całej ziemi; taka jest ręka wyciągnięta na wszystkie narody.
27 Jeżeli Pan Zastępów postanowił, kto się odważy przeszkodzić? Jeżeli ręka Jego wyciągnięta, kto ją cofnie?
Przestroga dla Filistynów
28 W roku śmierci króla Achaza został ogłoszony następujący wyrok:
29 «Nie ciesz się, cała ty Filisteo, iż został złamany kij, co cię smagał, bo z zarodka węża wyjdzie żmija, a owocem jej będzie smok skrzydlaty*.
30 Ale ubodzy paść będą na moich pastwiskach i nędzarze odpoczną bezpiecznie, podczas gdy Ja uśmiercę głodem twe potomstwo i wygubię twoje ostatki».
31 Zawyj, bramo! Krzyknij, miasto! Zadrżyj, cała Filisteo! Bo z północy nadciąga dym i nikt się nie odrywa od jego oddziałów.
32 Co zaś się odpowie posłom barbarzyńców? - «To, że Pan założył Syjon i do niego się chronią nieszczęśliwi z Jego ludu».