Iz 63,1-66,24

KSIĘGA POCIESZENIA IZRAELA*
KSIĘGA TRIUMFU
Apokaliptyczny poemat o pomście Bożej*
63 1 Któż to jest Ten, który przybywa z Edomu, z Bosry idzie w szatach szkarłatnych? Ten wspaniały w swoim odzieniu, który kroczy z wielką swą mocą? - To Ja jestem tym, który mówi sprawiedliwie, potężny w wybawianiu. - 2 Dlaczego krwawa jest Twoja suknia i szaty Twe jak u tego, co wygniata winogrona w tłoczni? - 3 Sam jeden wygniatałem je do kadzi, z narodów - ani jednego nie było ze Mną. Tłoczyłem je w moim gniewie i deptałem je w mojej porywczości. Posoka ich obryzgała Mi szaty i poplamiłem sobie całe odzienie. 4 Albowiem dzień pomsty był w moim sercu i nadszedł rok mojej odpłaty. 5 Rozglądałem się: nikt nie pomagał. Zdumiewałem się, a nie było, kto by podtrzymał. Wówczas moje ramię przyszło Mi w pomoc i podtrzymała Mnie moja zapalczywość. 6 Zdeptałem ludy w moim rozgniewaniu, starłem je w mojej zapalczywości, sprawiłem, że krew ich spłynęła na ziemię.
Psalm dziękczynny i błagalny
7 Sławić będę dobrodziejstwa Pańskie, chwalebne czyny Pana, wszystko, co nam Pan wyświadczył, i wielką dobroć dla domu Izraela, jaką nam okazał w swoim miłosierdziu i według mnóstwa swoich łask. 8 Powiedział On: «Na pewno ci są moim ludem, synami, którzy Mnie nie zawiodą!» I stał się dla nich wybawicielem 9 w każdym ich ucisku. To nie jakiś wysłannik lub anioł, lecz Jego oblicze ich wybawiło. W miłości swej i łaskawości On sam ich wykupił. On wziął ich na siebie i nosił przez wszystkie dni przeszłości. 10 Lecz oni się zbuntowali i zasmucili Jego Świętego Ducha. Więc zmienił się dla nich w nieprzyjaciela; On zaczął z nimi walczyć. 11 Wtedy wspomnieli o dniach przeszłości*, o słudze Jego, Mojżeszu. Gdzież Ten, który wydobył z wody pasterza swej trzody? Gdzież Ten, który tchnął w jego wnętrze swego Świętego Ducha? 12 Ten, który sprawił, że szło po prawicy Mojżesza Jego ramię chwalebne, i który rozdzielił wody przed nimi, zyskując sobie imię wieczyste, 13 który ich prowadził przez morskie głębiny jak konia na stepie, tak że się nie potknęli? 14 Jak bydłu schodzącemu na dół na nizinę Duch Pański dał im wypoczynek. Tak prowadziłeś Twój lud, zyskując sobie imię chwalebne. 15 Spojrzyj z nieba i patrz z Twej stolicy, świętej i wspaniałej! Gdzie Twoja zazdrosna miłość i Twoja potęga? Gdzie poruszenie Twych uczuć? Miłosierdzia Twego nie powstrzymuj, proszę: 16 Boś Ty naszym Ojcem! Zaiste, nie poznaje nas Abraham, Izrael* nas nie uznaje; Tyś, Panie, naszym Ojcem, "Odkupiciel nasz" to Twoje imię odwieczne. 17 Czemuż, o Panie, dozwalasz nam błądzić z dala od Twoich dróg, tak iż serce nasze staje się nieczułe na bojaźń przed Tobą? Odmień się przez wzgląd na Twoje sługi i na pokolenia Twojego dziedzictwa. 18 Czemu bezbożni wtargnęli w Twoje święte miejsce, wrogowie nasi podeptali Twoją świątynię?* 19 Staliśmy się od dawna jakby ci, nad którymi Ty nie panujesz i którzy nie noszą Twego imienia. Obyś rozdarł niebiosa i zstąpił - przed Tobą skłębiły się góry,
64 1 podobnie jak ogień pali chrust i sprawia wrzenie wody - abyś dał poznać Twe imię wrogom. Przed Tobą drżeć będą narody, 2 gdy dokonasz dziwów nadspodziewanych, <Zstąpiłeś: przed Tobą skłębiły się góry>* 3 i o których z dawna nie słyszano. Ani ucho nie słyszało, ani oko nie widziało*, żeby jakiś bóg poza Tobą czynił tyle dla tego, co w nim pokłada ufność. 4 Wychodzisz naprzeciw tych, co radośnie pełnią sprawiedliwość i pamiętają o Twych drogach. Oto Tyś zawrzał gniewem, bośmy grzeszyli przeciw Tobie od dawna i byliśmy zbuntowani*. 5 My wszyscy byliśmy skalani, a wszystkie nasze dobre czyny jak skrwawiona szmata. My wszyscy opadliśmy zwiędli jak liście, a nasze winy poniosły nas jak wicher. 6 Nikt nie wzywał Twojego imienia, nikt się nie zbudził, by się chwycić Ciebie. Bo skryłeś Twoje oblicze przed nami i oddałeś nas w moc naszej winy. 7 A jednak, Panie, Tyś naszym Ojcem. Myśmy gliną, a Ty naszym twórcą. Dziełem rąk Twoich jesteśmy my wszyscy. 8 Panie, nie gniewaj się tak bezgranicznie i nie chowaj w pamięci ciągle naszej winy! Oto wejrzyj, prosimy: My wszyscy jesteśmy Twym ludem. 9 * Twoje święte miasta są opustoszałe, Syjon jest pustkowiem, Jerozolima - odludziem. 10 Świątynia nasza, święta i wspaniała, w której Cię chwalili nasi przodkowie, stała się pastwą pożaru, i wszystko, cośmy kochali, zmieniło się w zgliszcza. 11 Czyż na to wszystko możesz być nieczuły, Panie? Czy możesz milczeć, by nas przygnębić nad miarę?
Rozprawa Boga z bałwochwalcami*
65 1 «Przystępny byłem dla tych, co o Mnie nie dbali, tym, którzy Mnie nie szukali*, dałem się znaleźć. Mówiłem: "Oto jestem, jestem!" do narodu, który nie wzywał mego imienia. 2 Codziennie wyciągałem ręce do ludu buntowniczego i niesfornego*, który postępował drogą zła, ze swoimi zachciankami. 3 To lud, co Mnie pobudzał do gniewu bez ustanku a bezczelnie, składając ofiary w gajach i paląc kadzidło na cegłach, 4 przebywając w grobowcach i spędzając noce w zakamarkach, jedząc wieprzowe mięso i nieczyste potrawy z sosem w swych misach. 5 To lud, który mówił: "Odejdź, nie przystępuj do mnie, bo uczyniłbym cię poświęconym"*. To [wywołuje] dym w moich nozdrzach*, ogień płonący przez cały dzień. 6 Oto mam przed sobą zapisane [wszystko]. Nie spocznę, dopóki im nie odpłacę, <a odpłacę im pełną miarą> 7 za ich winy i za winy ich ojców, za wszystkie razem, mówi Pan, za to, że palili kadzidło na górach i znieważali Mnie na pagórkach. Wymierzę im należność za uczynki przedtem wyliczone - pełną miarą. 8 Tak mówi Pan: Gdy znajdzie się dojrzały sok w winnych jagodach, mówią "Nie niszczyć ich, bo to błogosławieństwo". Podobnie uczynię przez wzgląd na moje sługi, aby nie zniszczyć wszystkiego. 9 Z Jakuba wywiodę potomstwo, z Judy - dziedzica mych gór. Moi wybrani odziedziczą krainę i moi słudzy mieszkać tam będą. 10 Stanie się Saron pastwiskiem dla trzody, a dolina Akor - wygonem dla bydła, na korzyść mego ludu, co Mnie poszukuje. 11 Lecz was, którzy porzucacie Pana, zapominacie o mojej świętej górze, nakrywacie stół na cześć Gada* i napełniacie czarkę wina na cześć Meniego*, 12 was przeznaczam pod miecz; wszyscy padniecie w rzezi, ponieważ wołałem, a nie odpowiedzieliście, przemawiałem, a nie słuchaliście. Dopuściliście się zła w moich oczach i wybraliście to, co Mi się nie podoba. 13 Dlatego tak mówi Pan Bóg: Oto moi słudzy jeść będą, a wy będziecie łaknąć. Oto moi słudzy pić będą, a wy będziecie cierpieć pragnienie. Oto moi słudzy weselić się będą, a wy będziecie wstyd odczuwać. 14 Oto moi słudzy śpiewać będą z radości serdecznej, a wy jęczeć będziecie z bólu serdecznego i zawodzić będziecie zgnębieni na duchu.
Odpłata ostateczna
15 Pozostawicie swe imię moim wybranym na przekleństwo: <Tak niechaj cię zabije Pan Bóg!> Sługom zaś moim nadadzą inne imię. 16 Kto w kraju zechce cię pobłogosławić, wypowie swe błogosławieństwo przez Boga prawdy. Kto w kraju będzie przysięgał, przysięgać będzie na Boga wiernego; bo dawne udręki pójdą w zapomnienie i będą zakryte przed mymi oczami. 17 Albowiem oto Ja stwarzam nowe niebiosa i nową ziemię*; nie będzie się wspominać dawniejszych dziejów ani na myśl one nie przyjdą. 18 Przeciwnie, będzie radość i wesele na zawsze z tego, co Ja stworzę; bo oto Ja uczynię z Jerozolimy wesele i z jej ludu - radość. 19 Rozweselę się z Jerozolimy i rozraduję się z jej ludu. Już się nie usłyszy w niej odgłosów płaczu ni krzyku narzekania*. 20 Nie będzie już w niej niemowlęcia, mającego żyć tylko kilka dni, ani starca, który by nie dopełnił swych lat; bo najmłodszy umrze jako stuletni, a nie osiągnąć stu lat będzie znakiem klątwy. 21 * Zbudują domy i mieszkać w nich będą, zasadzą winnice i będą jedli z nich owoce. 22 Nie będą budować, żeby kto inny zamieszkał, nie będą sadzić, żeby kto inny się karmił. Bo na wzór długowieczności drzewa będzie długowieczność mego ludu; i moi wybrani długo używać będą tego, co uczynią ich ręce. 23 Nie będą się trudzić na próżno ani płodzić dzieci na zgubę, bo plemieniem błogosławionych przez Pana są oni sami, i potomkowie ich wraz z nimi. 24 I będzie tak, iż zanim zawołają, Ja im odpowiem; oni jeszcze mówić będą, a Ja już wysłucham. 25 Wilk i baranek paść się będą razem; lew też będzie jadał słomę jak wół; a wąż będzie miał proch ziemi jako pokarm. Zła czynić nie będą ani zgubnie działać na całej świętej mej górze» - mówi Pan*.
Prawdziwy kult Boga
66 1 Tak mówi Pan: «Niebiosa są moim tronem, a ziemia podnóżkiem nóg moich. Jakiż to dom możecie Mi wystawić i jakież miejsce dać Mi na mieszkanie? 2 Przecież moja ręka to wszystko uczyniła i do Mnie należy to wszystko - wyrocznia Pana. Ale Ja patrzę na tego, który jest biedny i zgnębiony na duchu, i który z drżeniem czci moje słowo.
Przeciw obcym domieszkom do kultu
3 Jest taki, co zabija w ofierze wołu, a morduje człowieka; ofiaruje barana, a psu łeb ukręca; składa ofiarę z pokarmów, ale też z krwi wieprzowej; pali kadzidło, ale czci bóstwo nieprawe. Podobnie jak oni obrali sobie drogi i dusze ich upodobały sobie obrzydłych bożków, 4 tak Ja również wybiorę dla nich utrapienia i sprowadzę na nich zło, którego się obawiają, ponieważ wołałem, a nikt nie odpowiadał, mówiłem, a nie słuchali. Owszem, czynili zło w oczach moich i wybrali to, co Mi się nie podoba».
Poemat pocieszający
5 Słuchajcie słowa Pana, którzy z drżeniem czcicie Jego słowo. Powiedzieli bracia wasi, którzy was nienawidzą, którzy was odpychają przez wzgląd na moje imię: "Niech Pan pokaże swoją chwałę, żebyśmy oglądali waszą radość". Lecz oni okryją się wstydem. 6 Odgłos wrzawy z miasta, głos ze świątyni - to głos Pana, który oddaje zapłatę swoim nieprzyjaciołom. 7 Zanim odczuła skurcze porodu, powiła dziecię, zanim nadeszły jej bóle, urodziła chłopca*. Kto słyszał coś podobnego? 8 Kto widział takie jak te rzeczy? Czyż kraj się rodzi jednego dnia? Czyż naród rodzi się od razu? Bo Syjon ledwie zaczął rodzić, a już wydał na świat swe dzieci. 9 Czyżbym Ja, który otwieram łono matki, nie sprawił urodzenia dziecka? - mówi Pan. Czyżbym Ja, który sprawiam poród, zamykał łono? - mówi twój Bóg. 10 Radujcie się wraz z Jerozolimą, weselcie się w niej wszyscy, co ją miłujecie! Cieszcie się z nią bardzo wy wszyscy, którzyście się nad nią smucili, 11 ażebyście ssać mogli aż do nasycenia z piersi jej pociech; ażebyście ciągnęli mleko z rozkoszą z pełnej piersi jej chwały. 12 Tak bowiem mówi Pan: «Oto Ja skieruję do niej pokój jak rzekę i chwałę narodów - jak strumień wezbrany. Ich niemowlęta będą noszone na rękach* i na kolanach będą pieszczone. 13 Jak kogo pociesza własna matka, tak Ja was pocieszać będę; w Jerozolimie doznacie pociechy». 14 Na ten widok rozraduje się serce wasze, a kości wasze nabiorą świeżości jak murawa. Ręka Pana da się poznać Jego sługom, a gniew - Jego nieprzyjaciołom. 15 Bo oto Pan przybywa w ogniu, a Jego rydwany [pędzą] jak burza, by zaspokoić swój gniew pożogą i groźby swoje płomieniami ognia. 16 Bo Pan dokona sądu ogniem, i mieczem swym [ukarze] wszelkie ciało, tak iż wielu będzie pobitych przez Pana.
Przeciw pogańskim praktykom
17 Ci, którzy się poświęcają i oczyszczają, by wejść do ogrodów za innym, który już jest w środku, którzy jedzą wieprzowe mięso i płazy, i myszy, zginą razem - wyrocznia Pana.
Przepowiednie o rzeczach przyszłych
18 A Ja znam ich czyny i zamysły. Przybędę, by zebrać wszystkie narody i języki; przyjdą i ujrzą moją chwałę. 19 Ustanowię u nich znak i wyślę niektórych ocalałych z nich do narodów Tarszisz, Put, Meszek i Rosz, Tubal i Jawan, do wysp dalekich, które nie słyszały mojej sławy ani nie widziały mojej chwały. Oni ogłoszą chwałę moją wśród narodów. 20 Z wszelkich narodów przyprowadzą jako dar dla Pana wszystkich waszych braci - na koniach, na wozach, w lektykach, na mułach i na dromaderach - na moją świętą górę w Jeruzalem - mówi Pan - podobnie jak Izraelici przynoszą ofiarę z pokarmów w czystych naczyniach do świątyni Pana. 21 Z nich także wezmę sobie niektórych jako kapłanów i lewitów - mówi Pan. 22 Bo jak nowe niebiosa i nowa ziemia, które Ja uczynię, trwać będą przede Mną - wyrocznia Pana - tak będzie trwało wasze potomstwo i wasze imię. 23 Sprawdzi się to, że każdego miesiąca podczas nowiu i każdego tygodnia w szabat, przyjdzie każdy człowiek, by Mi oddać pokłon - mówi Pan. 24 A gdy wyjdą, ujrzą trupy ludzi, którzy się zbuntowali przeciwko Mnie: bo robak ich nie zginie, i nie zagaśnie ich ogień, i będą oni odrazą dla wszelkiej istoty żyjącej».


Przypisy

40,1 - Część druga Księgi Izajasza (rozdz. 40-55), z których jedne pocieszają naród izraelski, będący w niewoli babilońskiej, opisem i zapowiedzią wyzwolenia, radosnego powrotu do ojczyzny i odnowienia narodu, Jerozolimy i świątyni, inne wysławiają przymioty Boże, zwłaszcza w przeciwieństwie do bożków pogańskich. Jahwe okaże swą wszechmoc i miłosierdzie nad Izraelem jako jego Stwórca, Pan i Zbawca, używając Cyrusa jako narzędzia dla dokonania dzieła wyzwolenia narodu wybranego. Odnowienie narodu i Świętego Miasta po powrocie z niewoli jest obrazem innego, wspanialszego odnowienia w epoce mesjańskiej. Stąd też opisy i zapowiedzi chwalebnego królestwa Bożego w Izraelu wykraczają często poza historyczne ramy VI i V w. przed Chr., a odnoszą się do czasów mesjańskich i malują różne warunki i okoliczności, jakie się urzeczywistniają w królestwie mesjańskim. Do tych ostatnich trzeba na pewno zaliczyć pieśni o Słudze Pańskim.
63,1 - Dialog między Bogiem a prorokiem. Alegoria: Ogrodnikiem w winnicy wygniatającym winogrona jest Bóg. Winogrona wygniatane w tłoczni to narody nieprzyjacielskie, karane przez Boga, głównie zaś ich typ - Edomici. Szaty Boga, dokonującego sprawiedliwej pomsty na wrogim Edomie, uczerwienione krwią, podobnie jak szaty wygniatającego winogrona w tłoczni, poplamione czerwonym sokiem winnym. Tekst różnie popr. i przekładany. Wg Wlg: "Któż to jest, co idzie uczerwieniony w szatach splamionych purpurowo bardziej niż winobraniec?" Tak przełożony tekst łatwo zastosowano do męki Chrystusa. Por. Ap 14,20; Ap 19,13.15.
63,11 - Tekst popr.; hebr.: "Wtedy wspomniał... lud Jego".
63,16 - Tzn. Jakub.
63,18 - Aluzja do zburzenia Jerozolimy i świątyni przez wojsko Nabuchodonozora w r. 587/6.
64,2 - Por. Iz 63,19.
64,3 - Por. 1 Kor 2,9.
64,4 - Poprawione; hebr. ma: "nim... zbawieni".
64,9 - Zob. przypis do Iz 63,18.
65,1 - Iz rozdz. 65n, z wyjątkiem Iz 66,1n, tworzą pewną całość o treści apokaliptycznej. Przeplatają się tu wyrzuty i groźby kar na grzeszników, zwłaszcza na odstępców od Boga, z obietnicami nagrody i szczęścia dla wiernych czcicieli Boga. "Nie szukali Mnie" - mowa o Judzie. Por. Rz 10,20n.
65,1 - Iz rozdz. 65n, z wyjątkiem Iz 66,1n, tworzą pewną całość o treści apokaliptycznej. Przeplatają się tu wyrzuty i groźby kar na grzeszników, zwłaszcza na odstępców od Boga, z obietnicami nagrody i szczęścia dla wiernych czcicieli Boga. "Nie szukali Mnie" - mowa o Judzie. Por. Rz 10,20n.
65,2 - Dodane za LXX.
65,5 - "Poświęconym" - przez samo dotknięcie; por. Wj 29,37; Ez 44,19; Ez 46,20; Ag 2,11-14. "Dym w nozdrzach" - symbol gniewu.
65,11 - Bóstwa semickie.
65,17 - Por. Iz 66,22; 2 P 3,13; Ap 21,1.
65,19 - Por. Ap 21,4.
65,21 - Por. Pwt 28,30.
65,25 - Cytat z Iz 11,7.9. Przyszłe odnowienie to jakby nowe stworzenie świata: Iz 65,17.
66,7 - Nowy lud. Zrodzony w Jerozolimie. Por. Ap 12,5.
66,12 - Dosł.: "na biodrze", jak do dziś dnia bywa w Palestynie.

Zobacz rozdział