Jon 2,1-3.8-10

Ocalenie Jonasza
2 1 Pan zesłał wielką rybę*, aby połknęła Jonasza. I był Jonasz we wnętrznościach ryby trzy dni i trzy noce. 2 Z wnętrzności ryby modlił się Jonasz do swego Pana Boga. 3 * I mówił: «W utrapieniu moim wołałem do Pana, a On mi odpowiedział. Z głębokości Szeolu* wzywałem pomocy, a Ty usłyszałeś mój głos. 8 Gdy gasło we mnie życie, wspomniałem na Pana, a modlitwa moja dotarła do Ciebie, do Twego świętego przybytku. 9 Czciciele próżnych marności* opuszczają Łaskawego dla nich. 10 Ale ja złożę Tobie ofiarę, z głośnym dziękczynieniem. Spełnię to, co ślubowałem. Zbawienie jest u Pana».


Przypisy

2,1 - LXX: "wieloryba". Dawniej komentatorzy widzieli w tej rybie pewien gatunek rekina (Squalus carcharius).
2,3 - (Jon 2, 3-10) - Pieśń Jonasza nosi wyraźnie cechy psalmu i ma wiele miejsc paralelnych z psalmami kanonicznymi (por. Ps 18[17],7; Ps 30[29],3; Ps 142[141],5; Ps 120[119],1; Ps 130[129],1n; Ps 62[61],8 itd.). Wielu egzegetów uważa tę pieśń za późniejszy dodatek. Ich zdaniem jest to modlitwa, w której Jonasz dziękuje Bogu za to, że nie zatonął w morzu. Bóg posłużył się wnętrznościami ryby, aby go ocalić (por. Lb 22,33; 1 Krl 17,4.6).; - Mowa o niebezpieczeństwie życia.
2,9 - Tj. bałwochwalcy. Wiersz się zachował jako niekompletny.

Zobacz rozdział