DZIAŁALNOŚĆ JEZUSA W JEROZOLIMIE
JEZUS W OGRÓJCU
Przepowiednia zaparcia się Piotra*
14 26 Po odśpiewaniu hymnu wyszli w stronę Góry Oliwnej.
27 Wtedy Jezus im rzekł: «Wszyscy zwątpicie we Mnie. Jest bowiem napisane: Uderzę pasterza, a rozproszą się owce*.
28 Lecz gdy powstanę, uprzedzę was do Galilei».
29 Na to rzekł Mu Piotr: «Choćby wszyscy zwątpili, ale nie ja!»
30 Odpowiedział mu Jezus: «Zaprawdę, powiadam ci: dzisiaj, tej nocy, zanim kogut dwa razy zapieje, ty trzy razy się Mnie wyprzesz».
31 Lecz on tym bardziej zapewniał: «Choćby mi przyszło umrzeć z Tobą, nie wyprę się Ciebie». I wszyscy tak samo mówili.
Modlitwa i trwoga konania*
32 A kiedy przyszli do ogrodu zwanego Getsemani, rzekł Jezus do swoich uczniów: «Usiądźcie tutaj, Ja tymczasem będę się modlił».
33 Wziął ze sobą Piotra, Jakuba i Jana i począł drżeć, i odczuwać trwogę.
34 I rzekł do nich: «Smutna jest moja dusza aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie!»
35 I odszedłszy nieco dalej, upadł na ziemię i modlił się, żeby - jeśli to możliwe - ominęła Go ta godzina.
36 I mówił: «Abba*, Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe, zabierz ten kielich ode Mnie! Lecz nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty [niech się stanie]!»
37 Potem wrócił i zastał ich śpiących. Rzekł do Piotra: «Szymonie, śpisz? Jednej godziny nie mogłeś czuwać?
38 Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe».
39 Odszedł znowu i modlił się, powtarzając te same słowa.
40 Gdy wrócił, zastał ich śpiących, gdyż oczy ich były snem zmorzone, i nie wiedzieli, co Mu odpowiedzieć.
41 Gdy przyszedł po raz trzeci, rzekł do nich: «Śpicie dalej i odpoczywacie? Dosyć! Przyszła godzina, oto Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników.
42 Wstańcie, chodźmy, oto zbliża się mój zdrajca».
43 I zaraz, gdy On jeszcze mówił, zjawił się Judasz, jeden z Dwunastu, a z nim zgraja z mieczami i kijami wysłana przez arcykapłanów, uczonych w Piśmie i starszych.
44 A zdrajca dał im taki znak: «Ten, którego pocałuję, to On; chwyćcie Go i prowadźcie ostrożnie!».
45 Skoro tylko przyszedł, przystąpił do Jezusa i rzekł: «Rabbi!», i pocałował Go.
46 Tamci zaś rzucili się na Niego, i pochwycili Go.
47 A jeden z tych, którzy tam stali, dobył miecza, uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu ucho.
48 A Jezus zwrócił się i rzekł do nich: «Wyszliście z mieczami i kijami, jak na zbójcę, żeby Mnie pochwycić.
49 Codziennie nauczałem u was w świątyni, a nie pojmaliście Mnie. Ale Pisma muszą się wypełnić».
50 Wtedy opuścili Go wszyscy i uciekli.
51 A pewien młodzieniec* szedł za Nim, odziany prześcieradłem na gołym ciele. Chcieli go chwycić,
52 lecz on zostawił prześcieradło i nago uciekł od nich.