oczy
Za 2,1
Później podniósłszy oczy patrzyłem. I oto zobaczyłem cztery rogi*.
Za 2,5
Później podniósłszy oczy patrzyłem. I oto zobaczyłem człowieka ze sznurem mierniczym w ręku.
Za 4,10
Bo któż by lekceważył chwilę skromnego początku, skoro z radością patrzą na pion ołowiany w ręku Zorobabela. Siedem owych [lamp] to oczy Pana, które przypatrują się całej ziemi»*.
Za 5,1
Potem znowu podniósłszy oczy patrzyłem. I oto [ukazał się] zwój latający*.
Za 5,5
Potem ukazał się anioł, który mówił do mnie, i rzekł: «Podnieś oczy i popatrz na zbliżający się przedmiot».
Za 5,9
Potem podniósłszy oczy patrzyłem. I oto zobaczyłem dwie kobiety. Zbliżały się na skrzydłach, rozpostartych na wietrze niby skrzydła bociana, i poniosły dzban wysoko między niebem a ziemią.
Za 6,1
Potem znowu podniósłszy oczy patrzyłem. I oto [zobaczyłem] cztery rydwany wybiegające spomiędzy dwóch gór, a góry były miedziane.
Za 14,12
A taką klęską porazi Pan wszystkie narody, które ruszyły do walki z Jerozolimą: rozpadnie się ich ciało, chociaż jeszcze trzymać się będą na nogach; oczy zaćmią się w oczodołach, a język zeschnie w ustach.