Księga Sofoniasza (So)
Na pierwszy plan wysuwa się w So dzień Pański, rozumiany jako sąd Boży i kara wymierzona Judzie, Jerozolimie i narodom obcym.
Najczęściej szukane sigla
So 3,17
3 17 Pan, twój Bóg jest pośród ciebie, Mocarz - On zbawi, uniesie się weselem nad [...]
So 3,14-18
3 14 Wyśpiewuj, Córo Syjońska! Podnieś radosny okrzyk, Izraelu*! Ciesz się i [...]
So 3,14-17
3 14 Wyśpiewuj, Córo Syjońska! Podnieś radosny okrzyk, Izraelu*! Ciesz się i [...]
So 1,10
1 10 I będzie owego dnia - wyrocznia Pana - głośne wołanie od Bramy Rybnej, i [...]
So 3,11-20
3 11 W dniu tym nie będziesz się wstydzić wszystkich twoich uczynków, przez które [...]
So 2,4-7
2 4 Bo Gaza będzie opuszczona, Aszkelon zaś w pustynię się obróci, Aszdod w [...]
Wstęp do Księgi Sofoniasza
Sofoniasz (hebr. Sefanjah - "Jahwe ochronił") syn Kusziego, był według tytułu księgi potomkiem (króla ?) Ezechiasza; data urodzenia oraz dalsze szczegóły jego biografii nie są znane. Działał w pierwszym okresie panowania Jozjasza, przed reformą religijną r. 622, na terenie państwa judzkiego; równocześnie z nim głosili słowo Pańskie: młody Jeremiasz i inny prorok spośród zbioru "mniejszych" - Nahum.
Księga piętnuje wypaczenia religijne i zapowiada jako karę inwazję nieprzyjacielską, określaną tradycyjnym pojęciem dnia Pańskiego. Zarówno czas, jak i okoliczności najazdu każą przypuszczać, że chodzi o inwazję Scytów, którzy według świadectwa Herodota (I, 105) po rozgromieniu Kiaksaresa pod Niniwą (625) dotarli aż do wybrzeży Morza Śródziemnego, a może nawet do granic Egiptu. Z opanowanych podówczas terenów najbardziej spustoszone zostały Saron i Szefela, leżące w pasie nadmorskim, wspomnianym przez Sofoniasza (So 2,4-7). Judea prawdopodobnie nie została zajęta przez Scytów; wycofali się oni niebawem z Palestyny, co być może było okazją do słów So 3,14n. Sprzyjająca koniunktura polityczna, szczególnie zaś osłabienie Asyrii, pozwoliła Jozjaszowi na dokonanie reformy religijnej w r. 622, przygotowanej w pewnym znaczeniu przez działalność Sofoniasza.
Księga Sofoniasza powstała według zwykłego schematu utworów prorockich. Zawiera ona szereg przemówień Proroka bądź to o charakterze gróźb, bądź też pocieszających. Dzieli się ona na trzy części. Wstęp utworu stanowi tytuł, po którym następuje zapowiedź uniwersalnego sądu nad Judą i Jerozolimą (So 1,2-18). Z kolei nawołuje Prorok społeczność judzką do uczciwego trybu życia (So 2,1nn). W ostatnim swym przemówieniu So wzywa znów Jerozolimę do opamiętania (So 2,4-15). Celem pocieszenia ludu judzkiego zapowiada mu pomyślną przyszłość i odrodzenie moralne.
Chociaż pod względem treści zbliża się So niejednokrotnie do współczesnego sobie Nahuma (np. So 2,13 - Na 2,14; So 2,15 - Na 3,19), to jednak ujęcie kary jest u obu proroków różne: So głosi jej uniwersalizm, podczas gdy Na zajmował stanowisko bardziej ekskluzywne. Zakres proroctw So jest o wiele szerszy niż Na, który zajmuje się głównie upadkiem Niniwy. Obaj jednak prorocy widzieli w klęsce imperium asyryjskiego odrodzenie polityczne i religijne narodu.
Istotną cechą proroctwa Sofoniasza jest autentyzm, zwartość kompozycji i jednolita formacja tekstu. Ciągłość w treści i formie świadczy dobitnie o tym, że Prorok musiał spełnić swą misję w krótkim stosunkowo czasie. Stylem zbliżona jest Księga Sofoniasza raczej do prozy niż poezji; jej język jest na ogół czysty i gramatycznie poprawny (por. zwł. So 3,11-20). Całość księgi ustępuje jednak znacznie co do treści i formy Nahumowi oraz Jeremiaszowi. Krytyka nie wysuwa większych zastrzeżeń co do autentyczności księgi, z wyjątkiem pewnych nieznacznych dodatków z okresu po niewoli babilońskiej.
Na pierwszy plan wysuwa się w So dzień Pański, rozumiany jako sąd Boży i kara wymierzona Judzie, Jerozolimie i narodom obcym. Rolę wykonawców poruczono wojskom najeźdźczym. Prorok piętnuje niesprawiedliwość i synkretyzm swego narodu, wzorowany na bałwochwalstwie asyryjskim. Kara dosięgnie także Asyrię (podobnie jak cały świat, a nawet naturę - So 1,3), choć So nie mówi, który z narodów azjatyckich będzie aktorem tego dramatu. Jako przedstawiciel monoteizmu Prorok okazuje się bezkompromisowy; o Mesjaszu jednak nie wspomina.