1 Sm 20,41-42

SAUL I DAWID
Jonatan po przyjacielsku ostrzega Dawida
20 41 Gdy odszedł chłopiec, podniósł się Dawid od strony kopca*, padł twarzą na ziemię i trzykroć oddał głęboki pokłon. Nawzajem się ucałowali i płakali nad sobą. Dawid nawet głośno szlochał. 42 Wreszcie Jonatan rzekł do Dawida: «Idź w pokoju! Niech się stanie to, co przysięgaliśmy w imię Pana, mówiąc: Pan będzie między mną a tobą, między rodem moim a rodem twoim na wieki».


Przypisy

20,41 - Tekst popr.; hebr.: "południa". Koniec wiersza skażony. Inni popr.: "aż był czas na Dawida".

Zobacz rozdział