12 35 Dozyteusz, żołnierz spomiędzy Tubianów*, jeździec i mocny człowiek, pochwycił Gorgiasza, a trzymając za chlamidę*, ciągnął go z wielką siłą, pragnąc przeklętego przyprowadzić żywcem, ale jeden spomiędzy trackich jeźdźców rzucił się na niego i odciął mu ramię, Gorgiasz zaś uciekł do Marisy.
5 24 Posłał też dowódcę Mizyjczyków, Apoloniusza, na czele wojska liczącego dwadzieścia dwa tysiące ludzi z rozkazem, aby wymordował wszystkich dorosłych mężczyzn, kobiety zaś i młodzież by sprzedał w niewolę*. [...]
6 17 Zresztą niech nam wystarczy przypomnienie tej prawdy. Po tych kilku słowach trzeba powrócić do opowiadania.