Iz 17-18

KSIĘGA GRÓŹB
MOWY WIESZCZE PRZECIW NARODOM POGAŃSKIM
Wyrok na Damaszek i Samarię
17 1 Wyrok na Damaszek: Oto Damaszek przestanie być miastem, stanie się stosem gruzów. 2 Na zawsze opuszczone jego miasta* będą pastwiskiem dla trzód, które się [tam] pokładą, i nikt ich nie spłoszy. 3 Odbiorą warownię Efraimowi, a królestwo Damaszkowi. Z resztą zaś Aramu stanie się tak, jak z chlubą synów Izraela - wyrocznia Pana Zastępów. 4 W owym dniu chwała Jakuba zmaleje, i tłuste jego ciało wychudnie. 5 * I stanie się tak, jak kiedy żniwiarz chwyta w garść zboże na pniu, a ramię jego ścina kłosy; i jak gdy zbierają kłosy w dolinie Refaim, 6 tak że zostaje na niej pokłosie; albo jak przy otrząsaniu oliwki: zostają dwie lub trzy jagody na samym wierzchołku, cztery lub pięć na gałęziach owocowego drzewa - wyrocznia Pana, Boga Izraela. 7 W owym dniu patrzeć będzie człowiek na swego Stwórcę i jego oczy się zwrócą ku Świętemu Izraela. 8 Nie popatrzy więcej na ołtarze, dzieło rąk swoich, ani nie rzuci okiem na to, co uczyniły jego palce: na aszery i stele słoneczne. 9 W owym dniu twe miasta warowne będą jak tamte, opuszczone przez Amorytów i Chiwwitów, które opuścili przed synami izraelskimi. Staną się one pustynią, 10 bo zapomniałeś Boga, twego Zbawiciela, i nie pamiętałeś o Skale twej obrony. Dlatego sadzisz rozkoszne sadzonki i rozsiewasz obce rośliny*. 11 Sprawiasz, że rosną w dniu, w którym je zasadziłeś, i rano, gdy posiałeś, przywodzisz do rozkwitu, ale zniknie żniwo w dzień choroby, a ból będzie nieuleczalny. 12 Ach, wrzawa mnogich ludów! jak łoskot morza, tak huczą. Ach, rozgwar narodów! jak szum fal potężnych, tak szumią. 13 <Narody szumią, jak szumią wezbrane wody>, ale [Pan] je zgromi, i umkną daleko: będą porwane na góry jak plewa przez wicher i jak tuman kurzu przez burzę. 14 W czasie wieczornym, toż to był strach; przed ranem, już go nie ma. Taki jest dział naszych łupieżców, taki los naszych rabusiów.
Proroctwo przeciw Kusz
18 1 Ach, kraju brzęczących skrzydeł, leżących za rzekami Kusz*, 2 wysyłasz posłów przez morze, na łódkach papirusowych po wodzie! «Idźcie, posłańcy pospieszni, do ludności rosłej i o skórze brązowej, do narodu co budzi trwogę, odkąd istnieje, do ludności potężnej i zdobywczej, której kraj przecinają rzeki». 3 Wy wszyscy mieszkańcy świata, wszyscy zaludniający ziemię, patrzcie, jak na górach znak się podnosi! Słuchajcie, jak się głos trąby rozlega! 4 Albowiem tak mi rzekł Pan: «Z miejsca, gdzie jestem, patrzę niezmącony, niby ciepło pogodne* przy świetle słońca, niby obłok rosisty w upalne żniwo». 5 Bo przed winobraniem, gdy kwiaty opadną i zawiązany owoc stanie się dojrzewającym gronem, wtedy On obetnie gałązki winne nożycami, a odrośle odciąwszy odrzuci. 6 Wszyscy razem pozostaną dla górskich ptaków drapieżnych i dla dzikich zwierząt na ziemi. Drapieżne ptaki na nich żerować będą latem, a wszystka dzika zwierzyna na nich przezimuje. 7 Wówczas przyniesie ofiary dla Pana Zastępów naród rosły o brązowej skórze, naród budzący postrach zawsze, odkąd istnieje, ludność potężna i zdobywcza, której kraj przecinają rzeki, na miejsce [znane z] imienia Pana Zastępów, na górę Syjon.


Przypisy

17,2 - Popr. wg LXX; hebr.: "miasta Aroeru".
17,5 - Tyle zostanie z Izraela, ile kłosów na ściernisku lub jagód na drzewie po otrzęsieniu go.
17,10 - Być może aluzja do kultu, który później odbierał Adonis (por. Iz 1,19; Iz 65,3; Iz 66,17; Ez 8,14).
18,1 - Dawna nazwa Etiopii, tu rozciągnięta też na Egipt ze względu na jego nubijską dynastię faraonów, którzy wysłali posłów do Achaza i Ezechiasza, by stworzyć ligę antyasyryjską.
18,4 - Na podstawie ostatnich odkryć przypuszcza się tu nazwę jednego z miesięcy letnich.

Zobacz rozdział