DZIAŁALNOŚĆ JEZUSA W GALILEI
BLIŻSZE PRZYGOTOWANIE UCZNIÓW
Powrót Apostołów. Pierwsze rozmnożenie chleba
6 33 Lecz widziano ich odpływających. Wielu zauważyło to i zbiegli się tam pieszo ze wszystkich miast, a nawet ich uprzedzili.
34 * Gdy Jezus wysiadł, ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad nimi, byli bowiem jak owce nie mające pasterza*. I zaczął ich nauczać.
35 A gdy pora była już późna, przystąpili do Niego uczniowie i rzekli: «Miejsce jest puste, a pora już późna.
36 Odpraw ich! Niech idą do okolicznych osiedli i wsi, a kupią sobie coś do jedzenia».
37 Lecz On im odpowiedział: «Wy dajcie im jeść!» Rzekli Mu: «Mamy pójść i za dwieście denarów kupić chleba, żeby im dać jeść?»
38 On ich spytał: «Ile macie chlebów? Idźcie, zobaczcie!» Gdy się upewnili, rzekli: «Pięć i dwie ryby».
39 Wtedy polecił im wszystkim usiąść gromadami na zielonej trawie*.
40 I rozłożyli się, gromada przy gromadzie, po stu i po pięćdziesięciu.
41 A wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo, odmówił błogosławieństwo, połamał chleby i dawał uczniom, by kładli przed nimi; także dwie ryby rozdzielił między wszystkich.
42 Jedli wszyscy do sytości.
43 i zebrali jeszcze dwanaście pełnych koszów ułomków i ostatków z ryb.
44 A tych, którzy jedli chleby, było pięć tysięcy mężczyzn.
Jezus chodzi po jeziorze*
45 Zaraz też przynaglił swych uczniów, żeby wsiedli do łodzi i wyprzedzali Go na drugi brzeg, do Betsaidy, zanim odprawi tłum.
46 Gdy rozstał się z nimi, odszedł na górę, aby się modlić.
47 Wieczór zapadł, łódź była na środku jeziora, a On sam jeden na lądzie.
48 Widząc, jak się trudzili przy wiosłowaniu, bo wiatr był im przeciwny, około czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze, i chciał ich minąć.
49 Oni zaś, gdy Go ujrzeli kroczącego po jeziorze, myśleli, że to zjawa, i zaczęli krzyczeć.
50 Widzieli Go bowiem wszyscy i zatrwożyli się. Lecz On zaraz przemówił do nich: «Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się!».
51 I wszedł do nich do łodzi, a wiatr się uciszył.
52 Oni tym bardziej byli zdumieni w duszy, że nie zrozumieli sprawy z chlebami, gdyż umysł ich był otępiały.