2 12 Ci* zaś, jak nierozumne zwierzęta, przeznaczone z natury na schwytanie i zagładę, wypowiadając bluźnierstwa na to, czego nie znają*, podlegną właśnie takiej zagładzie jak one,
13 otrzymując karę jako zapłatę za niesprawiedliwość. Za przyjemność uważają rozpustę uprawianą za dnia*, jako zakały i plugawcy pławią się w swych uciechach*, gdy z wami są przy stole.
14 Oczy mają pełne kobiety cudzołożnej, oczy nie przestające grzeszyć, uwodzą oni dusze nieutwierdzone. Mają serca wyćwiczone w chciwości, synowie przekleństwa.
15 Opuszczając prawą drogę zbłądzili, a poszli drogą Balaama*, syna Bosora, który umiłował zapłatę niesprawiedliwości,
16 ale został skarcony za swoje przestępstwo; juczne bydlę*, pozbawione mowy, przemówiwszy ludzkim głosem powstrzymało głupotę proroka.
17 Ci są źródłami bez wody i obłokami wichrem pędzonymi, których czeka mrok ciemności.
18 Wypowiadając bowiem słowa wyniosłe a próżne, uwodzą żądzami cielesnymi i rozpustą tych, którzy zbyt mało odsuwają się* od postępujących w błędzie.
19 Wolność im głoszą*, a sami są niewolnikami zepsucia. Komu bowiem kto uległ, temu też służy jako niewolnik.
20 Jeżeli bowiem uciekają od zgnilizny świata przez poznanie Pana i Zbawcy, Jezusa Chrystusa, a potem oddając się jej ponownie zostają pokonani, to koniec ich jest gorszy od początków.
21 Lepiej bowiem byłoby im nie znać drogi sprawiedliwości*, aniżeli poznawszy ją odwrócić się od podanego im świętego przykazania.
22 Spełniło się na nich to, o czym słusznie mówi przysłowie: Pies powrócił do tego, co sam zwymiotował*, a świnia umyta - do kałuży błota.