Tb 11,14-16

Syn uzdrawia ślepotę ojca
11 14 I rzekł: «Niech będzie błogosławiony Bóg! Niech będzie błogosławione wielkie imię Jego! Niech będą błogosławieni wszyscy Jego święci aniołowie! Niech będzie obecne z nami wielkie imię Jego! I niech będą błogosławieni wszyscy aniołowie Jego po wszystkie wieki! Ponieważ doświadczył mnie, a oto teraz widzę Tobiasza, syna mego». 15 I wszedł Tobiasz do domu, ciesząc się i wielbiąc Boga na cały głos. Potem opowiedział Tobiasz ojcu, że podróż swoją odbył szczęśliwie i że przyniósł pieniądze, oraz jak wziął za żonę Sarę, córkę Raguela. A oto i ona przybliża się i jest już blisko bramy Niniwy. 16 I Tobiasz starszy, ciesząc się i wielbiąc Boga, wyszedł na spotkanie swej synowej do bramy Niniwy. A mieszkańcy Niniwy ożywili się bardzo, gdy go ujrzeli, jak porusza się i kroczy, ile sił, nie prowadzony za rękę przez nikogo. A Tobiasz rozgłaszał przed nimi, że Bóg zmiłował się nad nim i otworzył mu oczy.


Zobacz rozdział

Możesz więcej!

Notatki do fragmentów
Historia ostatnio wyszukanych

Załóż konto

Księga Tobiasza

Tb

Zobacz wstęp i często szukane fragmenty

Dowiedz się więcej!

Masz pomysł?

Napisz do nas i pomóż nam rozwijać wyszukiwarkę

Kontakt

Odkrywaj Słowo Boże

Zobacz co inni wyszukiwali

Zainspiruj się

Polecamy

Laboratorium wiary i kultury

Laboratorium wiary i kultury